Pamiętnik Wiktora

Oto relacja ze Światowych Dni Młodzieży mielczanina Wiktora Strzelczyka. Dzień po dniu, godzina po godzinie, chwila po chwili.

Reklama

30 lipca 2016

Dzień rozpoczęliśmy od wspólnej Mszy św. w Uszwi o 10.00. Niedługo potem, po poczęstunku, wyruszyliśmy autobusem na dworzec. Na pociąg nie mogliśmy się doczekać.

Na miejscu zastaliśmy tłumy, więc ok. 2 godzin musieliśmy cierpliwie czekać. Tego dnia dostanie się do miejsca spotkania z Franciszkiem nie było takie proste, ale udało się. Po przybyciu odebraliśmy pakiety z suchym prowiantem.

Przemówienie papieża było pełne pouczających treści. Nie chce On młodzieży kanapowej, ale aktywnej, zdolnej spełniać swoje marzenia. „Jezus jest Panem ryzyka a nie wygody i bezpieczeństwa” - mówił. Młodzi są przyszłością, a sam Bóg lubi patrzeć w przyszłość. To najważniejsze tematy papieskiej przemowy, które zapamiętałem.

Z minuty na minutę robiło się coraz ciemniej. Część z nas rozeszła się, szukając znajomych i odwiedzając zagranicznych przyjaciół. Nawet nie wiem, kiedy zasnąłem. Chyba koło 2.00. Gdy piszę tę relację jest 8.40. Czekamy na papieża i Mszę św.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7