Skąd się wzięli "młodzi kanapowi"?

Szef krakowskiego biura Stowarzyszenia "Pomoc Kościołowi w Potrzebie" opowiada, że określenia "chrześcijaństwo kanapowe" na długo przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie używali biskupi właśnie z Bliskiego Wschodu. - To, że oni tak postrzegają chrześcijan w Europie, przewijało się wielokrotnie - przyznaje ks. Cyfka.

- Czy to zbieg okoliczności, czy papież słyszał to określenie wcześniej - tego nie wiemy. Jedno jest pewne - to nie tylko przekaz i apel Ojca Świętego, ale też chrześcijan ze Wschodu - przekonuje szef krakowskiego oddziału PKWP.

Jak wyjaśnia, przez chrześcijan z krajów, w których stanowią oni mniejszość lub są prześladowani, jesteśmy postrzegani jako "wygodni", którym wiara spowszedniała.

- Oni codziennie muszą mierzyć się z pytaniem: "Czy ja chcę być chrześcijaninem?". To mobilizuje, by nie ograniczać wiary do tradycji i zwyczaju, ale nią żyć. Tego autentyzmu brakuje nam w Europie - mówi ks. Rafał.

Jak w takim razie odczytywać wezwanie: "Wstańcie z kanapy"? - Przestańcie być wygodnymi chrześcijanami i zacznijcie żyć autentycznie - mówi ks. Cyfka.

Jak dodaje, chodzi przede wszystkim o to, by nasze chrześcijaństwo było widać w podejściu do drugiego człowieka, do naszych obowiązków rodzinnych, zawodowych, społecznych. - Jeśli jestem chrześcijaninem, to jestem uczciwy - kiedy wsiadam do tramwaju, to kasuję bilet, a nie zastanawiam się nad tym. W niedzielę nie idę na zakupy, nie remontuję domu, nie myję samochodu - mówi ks. Cyfka.

O sytuacji prześladowanych chrześcijan opowiadają także goście cyklu spotkań „Gość na Polach”, organizowanego przez krakowskie biuro Pomocy Kościołowi w Potrzebie i „Gościa Krakowskiego”.

Już w najbliższą środę - 25 października - swoim świadectwem podzieli się s. Hatune Dogan, urodzona w Turcji prawosławna zakonnica, która zajmuje się m.in. ratowaniem kobiet z rąk Państwa Islamskiego. Początek spotkania w „Polach Dialogu” (Kraków, ul. Stradomska 6) o godz. 19.