Miłosierdzie uprzedza ewangelizację

Kiedy nie marnujemy czasu, by narzekać na rzeczywistość, ale dbamy o zaspokojenie konkretnych potrzeb, z radością i ufnością w Opatrzność, w Kościele dzieją się wspaniałe rzeczy.

Reklama

Wczoraj wieczorem papież mówił do młodzieży świata, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich: „Jeśli go nie ma, proszę, zróbmy tak, aby było, nawet dla tych, którzy popełniają błędy, dla tych, którzy upadają, dla tych, którzy przeżywają trudności”. Dziś na własne oczy przekonał się, że kiedy nie marnujemy czasu, by narzekać na rzeczywistość, ale dbamy o zaspokojenie konkretnych potrzeb, z radością i ufnością w Opatrzność, w naszych wspólnotach dzieją się wspaniałe rzeczy. Franciszek mógł to zobaczyć w parafii leżącej na trudnych przedmieściach portugalskiej stolicy.

Kościół wybudowano tam w 1959 roku. Ówczesny proboszcz obszedł wtedy pieszo całą okolicę, rozmawiał z mieszkańcami i zrozumiał, że po to, by móc ewangelizować, trzeba najpierw dotknąć konkretnej rzeczywistości tych ludzi pozbawionych ochrony swoich praw, a także środków niezbędnych do godnego i sprawiedliwego życia. Najbardziej uderzyło go już wówczas smutne i puste spojrzenia starszych ludzi siedzących wzdłuż drogi. Z tego spaceru zrodził się projekt różnych dzieł miłosierdzia realizowanych rok po roku, po to by Kościół stał się prawdziwie domem, w którym jest miejsce dla wszystkich, jak mówił wczoraj Ojciec Święty do młodzieży świata.  

Dziś w parafii tętni życiem. Działa w niej dom dla porzuconych i potrzebujących dzieci, stowarzyszenie wspierające rodziny dzieci chorych na raka oraz centrum socjalne, w którym jest żłobek, przedszkole, jadłodajnia, centrum młodzieżowe, dom opieki dla osób starszych i usługi wsparcia dla rodzin w potrzebie. - Życie ludzi uległo poprawie, ale wiele pozostaje jeszcze do zrobienia – mówił do papieża proboszcz wskazując, że miłosierdzie zawsze musi uprzedzać ewangelizację. Konkretne ukazanie, że Kościół nie jest muzeum archeologicznym, ale studnią, która daje wodę dzisiejszym pokoleniom, tak jak dawała ją pokoleniom z przeszłości. Papież mówił w tym miejscu o tym, że gdy tylko na to pozwolimy Bóg rodzi nowe życie naszymi rękami. Problem leży w tym, czy chcemy Mu te ręce dać i pozwolić je sobie ubrudzić. Dzieła miłości są darem przede wszystkim dla tych, którzy je czynią, nawet przed tymi, którzy je otrzymują. Miłość zawsze jest konkretna, nigdy abstrakcyjna.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7