Kościół nie jest polskocentryczny. Nie jest nawet europocentryczny. Kościół jest powszechny. Warto to zauważyć także nad Wisłą.
W ostatnią sobotę ogłoszono nominację abpa Celestino Migliore na nuncjusza apostolskiego w Rosji. Wiąże się to z odwołaniem z pełnienia tej funkcji w Polsce. Komentarze podkreślają, że dzieje się to ledwo kilka miesięcy przed wizytą w Polsce papieża Franciszka w ramach Światowych Dni Młodzieży. Pojawiają się przy tym mniej lub bardziej wymyślne teorie na temat przyczyn tej decyzji. Wszystkie mają jedną podstawową wadę: uważają Kościół w Polsce za pępek świata i źrenicę oka Kościoła powszechnego. Reszta świata w ich pojęciu nie istnieje.
Dwunastego lutego 2016 roku na Kubie doszło do spotkania papieża Franciszka z patriarchą Moskwy Cyrylem I. Trzynastego lutego br. dotychczasowy nuncjusz apostolski w Federacji Rosyjskiej i Uzbekistanie, abp Ivan Jurkovič, został mianowany obserwatorem stolicy apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie. Abp Migliore mówi w wywiadzie dla KAI, że pierwsze sygnały o przenosinach do Moskwy miał pod koniec lutego, po spotkaniu Franciszka z Cyrylem. Potem - jak dopowiada - były czasochłonne procedury dyplomatyczne.
Trzeba dodać: chwila jest szczególna. Od połowy marca wiadomo, że w dniach 18-27 czerwca odbędzie się na Krecie Sobór Wszechprawosławny. W najmniejszym stopniu mnie nie dziwi, że nie czekano z decyzją na lipcowe Światowe Dni Młodzieży, a abp Migliore ma opuścić Warszawę w najbliższych tygodniach.
Jakie są oczekiwania papieża? Chodzi o budowanie mostów łączących różne wizje i punkty widzenia, nawet odległe, tak, aby iść wspólną drogą. Papież chce, by zostawić na boku te mechanizmy dyplomatyczne, które są sztywne i z góry ustalone, na rzecz otwartego i sprawnego stylu działania - mówi abp Migliore w wywiadzie dla KAI udzielonym po ogłoszeniu nominacji.
Relacje katolicko-prawosławne i relacje Watykan-Moskwa to bardzo temat bardzo ważny dla kolejnych papieży. Nie wiedzieć o tym może chyba tylko ten, kogo nie interesuje nic poza własnym podwórkiem.
Kościół nie jest polskocentryczny. Nie jest nawet europocentryczny. Kościół jest powszechny. Warto to zauważyć także nad Wisłą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.