Józio

Ma siedem i pół roku. Ten chłopczyk z zespołem Downa wielokrotnie ratował mi skórę. Jego najbliżsi nie mają wątpliwości: przez jego kruchość i przeźroczystość działa sam Bóg.

Kiedyś w domu była napięta sytuacja, a wiele spraw zdawało się wymykać spod kontroli – opowiada Ola Scelina, mama Józia. Mieliśmy z mężem jakąś trudną rozmowę. Nagle podszedł do nas Józio i zaczął coś opowiadać. Po swojemu. „Nie teraz, Józiu, potem ” – odparłam zniecierpliwiona, ale zatrzymałam się w pół słowa: „Dobrze, co chcesz powiedzieć?”. A on trzykrotnie głośno zawołał: „Dzieci. Dzieci. Bóg działa”. W całym domu zapanowała cisza. To było niesamowite.

Pojechaliśmy na rekolekcje do Lanckorony. Na wieczorną Eucharystię przyjechał biskup Grzegorz Ryś. Ubierał przed Mszą szaty liturgiczne. Józio krążył między ministrantami a biskupem. Ktoś zaczął skręcać dwuczęściowy drewniany pastorał. Józio spojrzał i zawołał do biskupa: „Dawaj laskę!”. Biskup Grzegorz posłusznie ją oddał. Przez pół Mszy Józio stał przejęty i trzymał pastorał.

Józiu, powtarzaj: „bi-skup”. A Józio na to: „Ryś”

To w Lanckoronie Józio zobaczył na szyi biskupa Rysia krzyż dopowiada Iwo, ojciec chłopca. Obok nich stali dwaj franciszkanie. Józio chwycił mocno za krzyż, pociągnął biskupa za sobą i prowadził go jak po sznurku do zakonników, by mogli ucałować krucyfiks. Innym razem w Centrum Jana Pawła II zobaczył swego „przyjaciela” biskupa i bez pardonu w czasie liturgii słowa wpakował mu się na kolana. Siedzieli tak, słuchając razem czytań.

Gdy w czasie ewangelizacji Krakowa Józio zobaczył biskupa Rysia, zaczął z radości skakać i wołać na cały głos: „Ooo, papież!” śmieje się Ola. Józio bardzo późno zaczął mówić. Do dziś mówi niewiele. Rzuca pojedyncze słowa albo zdania proste, nierozwinięte. Jedna z naszych przyjaciółek zaproponowała: „Powtarzaj za mną”. I zaczęli pomału sylabizować różne słowa. W pewnym momencie koleżanka powiedziała: „Józiu, powtarzaj za mną: »bi-skup«. A Józio na to: »Ryś«. Sam biskup Grzegorz mówił o nim kilkukrotnie „mój przyjaciel”. Widzę między nimi jakąś niewidzialną więź. Józio nie ma oporów, przedziera się przez asystę liturgiczną, by się do niego przytulić.

Uzdrowiony ze smutku

– Mój syn naprawdę niewiele mówi. Wypowiada proste słowa, krótkie zdania opowiada Ola. Kiedyś w czasie spotkania wspólnoty wziął do ręki mikrofon i zaczął „nauczać”. Po swojemu. Grupa usłyszała dwa słowa, które nieustannie wracały w tej opowieści: „krew” i „łaska”. Ludzie byli bardzo poruszeni. Mówili potem świadectwa, że te słowa ukazały im kwintesencję chrześcijaństwa: zostaliśmy zbawieni dzięki łasce przez krew Jezusa. Józio intuicyjnie wyczuwa to, co się we mnie dzieje. Kiedyś byłam bardzo smutna. Przytłoczyły mnie trudności życia codziennego. Stałam w kuchni, coś przygotowywałam. I wtedy wszedł Józio, wyciągnął swą małą zabawkową gitarkę i powiedział: „Mamo, uwielbiamy!”. Zaczął brzdąkać i po swojemu śpiewać pieśń, w której wyraźnie przewijały się dwa słowa: „Hava nagila”. Więc śpiewaliśmy „Hava nagila”. Przez dwadzieścia minut. Wzięłam tamburyno. Zostawiłam za sobą smutek. Zmieniła się atmosfera. Wiedziałam, że przez niego mówił Bóg.

Józio ma swoją Biblię. Ilustrowane Pismo Święte dla dzieci. Przed rokiem w czasie spotkania wspólnoty podszedł do mnie i pokazał fragment, który mu się „otworzył”. Przeczytałam go do mikrofonu. To była opowieść o dobrym pasterzu. Okazało się, że ten fragment bardzo poruszył ludzi i miał znaczenie dla całego tego zgromadzenia. Jeden z uczniów mojego męża opowiadał, że przyszedł kiedyś na spotkanie tuż po tym, jak jego mama poroniła. Nie wiedzieliśmy o tym. Ten chłopak bardzo mocno to przeżywał. Był załamany, potwornie smutny. Usiadł i w ciszy poprosił Boga: „Daj mi jakiś znak”. I w tym momencie podszedł do niego Józio i położył mu rękę na ramieniu. Ten chłopak powiedział: „Boże, dziękuję!”. Opowiadał, że przez ten gest został uzdrowiony ze smutku.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8