O sensie chrztu, o zmartwychwstaniu i niewiernym Tomaszu z ks. dr. hab. Krzysztofem Kauchą, dyrektorem Instytutu Teologii Fundamentalnej, i ks. dr. hab. Jacentym Mastejem, kierownikiem Katedry Chrystologii i Eklezjologii Fundamentalnej KUL, rozmawia ks. Rafał Pastwa.
Ks. Rafał Pastwa: Przed nami niezwykła konferencja „Oblicza Kościoła w Polsce”* na katolickim uniwersytecie. Odbędzie się ona z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski. To zdaje się Księdza pomysł?
Ks. dr hab. Krzysztof Kaucha: Pomysł zrodził się dawno temu. Doszliśmy do wniosku, że konferencja powinna mieć taki właśnie tytuł, bo trudno charakteryzować Kościół tylko w jeden sposób. On istnieje, żyje i 1050 lat wpisuje się w przestrzenie polskiej kultury, także tej narodowej. Jednym z jego obliczy jest także działalność charytatywna, innym – święci. Chcieliśmy dążyć do ujęcia w miarę całościowej wizji Kościoła w Polsce, bo dzisiaj pytań i kontestacji jest bardzo dużo. Będziemy stawiać naukowe, ale przede wszystkim życiowo ważne dla Kościoła w Polsce pytanie, właśnie w rocznicę chrztu: Kim on jest?
Ks. dr hab. Jacenty Mastej: Chcemy też zapytać, dlaczego jego oblicze jest wiarygodne dla współczesnego człowieka. Pełna odpowiedź na te pytania jest możliwa tylko wtedy, gdy człowiek doświadcza jego osobowej, żywej obecności i skutecznego działania. Tylko takie spotkanie z Kościołem może prowadzić do przekonania, że jest on piękny, prawdziwy i wiarygodny, czyli godny wiary.
Ładnie to brzmi, ale co zrobić, gdy okazuje się, że wielu ludzi wcale nie chce poznawać Kościoła ani go doświadczać, ale za to – krytykuje go…
J.M.: To ogólny problem, który dotyczy każdej dziedziny, firmy, organizacji czy grupy społecznej. Jeśli ktoś chce się na dany temat wypowiadać lub dokonywać oceny, to najpierw powinien go dobrze poznać. Inaczej jego ocena będzie powierzchowna, mało rzetelna, a niekiedy nawet fałszywa.
K.K.: Stąd naszą konferencję kierujemy przede wszystkim do ludzi wierzących, potrafiących docenić znaczenie chrztu, zdających sobie sprawę z jego narodotwórczej wartości. Przecież 1050 lat temu w naszej części Europy pomiędzy dwiema potęgami zaczął powstawać naród, który osiągnął pułap własnego języka, jedności, wspólnej kultury, stając się podmiotem jednego Kościoła – należącego do Kościoła powszechnego. To fenomen na skalę światową.
Dlaczego to aż taki fenomen?
K.K.: Plemiona słowiańskie istniały oddzielnie, nie miały żadnego większego znaczenia, były również pozbawione możliwości osiągnięcia jakiejkolwiek historycznej wartości, żyjąc w odseparowaniu. Mówiąc brutalnie – były przeznaczone do stania się ofiarą silniejszych.
Czy chrzest zatem nie stał się narzędziem politycznym w ręku władcy Słowian?
K.K.: Nie da się nigdy sfer: społecznej, kulturowej, politycznej i gospodarczej wyłączyć z obrębu Kościoła. Ale najważniejsza w tym momencie była sfera religijna. Chrześcijaństwo ucywilizowało tę część Europy. Kościół przyniósł Ewangelię, wieść o Chrystusie.
Czyli?
J.M.: Przede wszystkim Kościół ukazał oblicze Boga, który kocha każdego człowieka. Chrześcijaństwo to także nowa wizja człowieka oraz nowe zasady życia moralnego, które przełożyły się na funkcjonowanie społeczeństwa.
Widoczny był skok cywilizacyjny i kulturowy, ale jak rozpatrywać zarzuty ze strony tych, którzy uważają, że chrześcijaństwo zniszczyło tradycyjne wierzenia i tradycyjną kulturę Słowian.
J.M.: Myślę, że tego problemu nie powinniśmy rozpatrywać z dzisiejszej perspektywy. Trzeba patrzeć na chrystianizację przez pryzmat tamtych czasów. Sposób wprowadzania chrześcijaństwa – z tamtej perspektywy – wcale nie dziwi. Wracając do konferencji o tożsamości Kościoła w Polsce, będą mówiły osoby reprezentujące różne środowiska, a w panelu „Blaski i cienie Kościoła w Polsce” głos zabiorą obcokrajowcy, którzy żyją w naszym kraju, lecz patrzą na naszą wspólnotę z pewnej perspektywy. Co ważne, te osoby żyją tu aktywnie we wspólnocie Kościoła…
K.K.: Dlatego ta konferencja jest potrzebna w moim przekonaniu tym ludziom Kościoła, którzy być może utracili poczucie tożsamości wskutek nadmiernej i wszechobecnej krytyki Kościoła, czyli ukazywania go wyłącznie przez skandale i słabości ludzi, którzy go tworzą.
* Konferencję zaplanowano na 5 kwietnia 2016 roku. Więcej informacji i program można znaleźć w TYM MIEJSCU.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.