Życie zakonne w Kenii to nie tylko edukacja i apostolstwo; to także jej wymiar kontemplacyjny - pisze dla Radia Watykańskiego o. M. Jaworski OCD.
Pierwsze wrażenie ze spotkania z osobami konsekrowanymi to młodość i świeżość. Kenia, ale i cały kontynent przeżywa teraz wielki boom powołaniowy. To czas wiosny życia konsekrowanego. W samej Kenii żyje i pracuje 240 zgromadzeń zakonnych. To wielka i młoda armia zaangażowanych w ewangelizację, edukację, opiekę medyczną i Caritas. Kościół w Afryce jest już afrykański, obecność misjonarzy jest coraz mniej znacząca. Z wyjątkami, cała struktura Kościoła jest już afrykańska, seminaria pękają w szwach, a z natchnienia Ducha Świętego powstają ciągle nowe zgromadzenia.
Papież spotkał się z konsekrowanymi w Nairobi, które stanowi jedno z głównych afrykańskich centrów formacyjnych. Np. w międzyzakonnym instytucie Tangaza University College uczą się studenci ponad 50 różnych narodowości. Jest nawet jeden Polak. Tutaj okres formacji początkowej jest bardzo umiędzynarodowiony. To doświadczenie uniwersalności i różnorodności życia zakonnego.
Spotkanie odbyło się w szkole St. Mary, która jest symbolem Kościoła katolickiego w Kenii. To jedna z pierwszych, jeśli nie pierwsza szkoła założona przez katolickich misjonarzy Świętego Ducha, z historyczną kaplicą na jej terenie, pierwszą po Mombasie w głębi terytorium kraju. To szkoła renomowana, elity kraju wyszły z jej murów. Podczas wczorajszego przemówienia powitalnego prezydent Republiki, Uhuru Kenyata wyznał, że jest owocem katolickiej edukacji, a konkretniej jest adeptem szkoły St. Mary. Trudno sobie wyobrazić edukację w Afryce bez życia zakonnego. Cała sieć szkół, pierwszych instytutów z reguły powstawała przy zakonach czy parafiach. Klasyczną misję otwieraną na nowych terenach stanowiły kościół, szkoła i szpital.
Jednak życie zakonne w Kenii to nie tylko edukacja i apostolstwo; to także jej wymiar kontemplacyjny. Nieopodal miejsca papieskiego spotkania z osobami konsekrowanymi Kenii znajduje się Karmel; w tym roku obchodziliśmy 75. rocznicę jego fundacji. Jak widać, życie zakonne w pełnym swym wymiarze zaszczepiło się na kontynencie afrykańskim. Papież na koniec swego spontanicznego przemówienia wygłoszonego po hiszpańsku podziękował wszystkim, którzy usłyszeli głos powołania i poszli za nim.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).