To była 10 podróż apostolska papieża Franciszka na terenie Włoch.
Spotkania z mieszkańcami i światem pracy w Prato, z uczestnikami V Krajowego Kongresu Kościoła we Włoszech w katedrze Santa Maria del Fiore we Florencji, z chorymi w bazylice Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, obiad z ubogimi w stołówce Caritas oraz Msza św. na miejskim stadionie "Artemio Franchi" złożyły się na 10. podróż apostolską papieża Franciszka na terenie Włoch, którą odbył 10 listopada br.
Prato: O godną pracę dla każdego
Sakralny charakter osoby ludzkiej wymaga szacunku, akceptacji i godnej pracy - powiedział Franciszek podczas dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Prato w Toskanii. W przemówieniu do tysięcy zgromadzonych przed katedrą św. Szczepana, w większości przedstawicieli świata pracy papież zachęcił, by starali się oni żyć swoją wiarą w obliczu konkretnych wyzwań współczesności. Zaznaczył, że wiara zamknięta w sobie nie jest wierna Jezusowi Chrystusowi. Ponadto wskazał, że konieczne jest wychodzenie naprzeciw naszym bliźnim. Ojciec Święty nawiązał do licznej obecności w Prato Chińczyków, a także imigrantów przybyłych z innych kontynentów i podziękował za wysiłki, jakie tamtejsza wspólnota podejmuje, by włączać osoby innych kultur, przeciwstawiając się kulturze obojętności i odrzucenia. Wezwał, by nie ulegać zniechęceniu w obliczu trudnych sytuacji współżycia społecznego i nieustannie nawiązywać relacje bliskości.
Franciszek wezwał do budowania współżycia społecznego na prawdzie. Jak zaznaczył, nie można budować niczego dobrego na kłamstwie i braku przejrzystości.
„Poszukiwanie i wybieranie prawdy nie zawsze jest łatwe. Jest to jednak decyzja życiodajna, która musi głęboko naznaczyć egzystencję każdego człowieka i także egzystencję społeczeństwa, aby było bardziej sprawiedliwe i uczciwe. Sakralny charakter osoby ludzkiej wymaga szacunku dla każdego, akceptacji i godnej pracy. Godnej pracy! Pozwolę sobie tutaj przypomnieć, pięciu mężczyzn i dwie kobiety narodowości chińskiej zmarłych dwa lata temu z powodu pożaru w przemysłowej dzielnicy miasta Prato. Mieszkali oni i spali w tym samym slumsie przemysłowym, w którym pracowali: w miejscu, w którym zbudowano małe dormitorium z kartonów i gipsu, z łóżkami piętrowymi, aby wykorzystać wysokość konstrukcji... To tragedia wyzysku nieludzkich warunków życia! To nie jest godna praca! Życie każdej wspólnoty wymaga, aby zwalczyć do końca raka korupcji, raka wyzysku ludzkiego i pracowniczego oraz truciznę bezprawia. W nas samych a także wraz z innymi niestrudzenie walczmy o prawdę i sprawiedliwość!” – zaapelował Ojciec Święty.
Na zakończenie Franciszek zachęcił młodych, by nie ulegali pesymizmowi i rezygnacji. Zachęcił osoby utrudzone i uciśnione okolicznościami życia, by zaufali Maryi.
Witając Ojca Świętego ordynariusz diecezji Prato, bp Franco Agostinelli przypomniał, że 19 marca 1986 odwiedził to miasto św. Jan Paweł II. Dodał, że to historyczne miasto ma dziś charakter międzynarodowy. Bowiem na 190 tys. mieszkańców liczba mieszkających tam Chińczyków sięga 50 tys. Podziękował Franciszkowi za Synod o Rodzinie oraz rozpoczynający się niebawem Jubileusz Miłosierdzia.
W drodze z stadionu Lungobisenzia do katedry pw. św. Szczepana papieża entuzjastycznie witały tysiące ludzi. Powiewały flagi watykańskie, włoskie a także chińskie. Po wejściu do świątyni papież witał się z chorymi, członkami kapituły katedralnej, kapłanami i siostrami zakonnymi. Po adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy Del Sacro Cingolo, w której znajduje się słynna relikwia - przepaska Matki Boskiej, zwana Cintola bądź Cingolo Franciszek chwilę modlił się, ucałował relikwię i wpisał do księgi pamiątkowej.
Według legendy, przepaska przybyła z Ziemi Świętej w posagu pewnej panny, pojętej za żonę przez krzyżowca Michele z Prato. Kobieta zmarła w drodze do Włoch, a rycerz ukrył skarb i powiedział o nim spowiednikowi dopiero na łożu śmierci. Od tej chwili ludzie gromadzili się przy relikwii, modląc się o opiekę nad miastem. Obecnie przepaska eksponowana jest 5 razy w roku: na Wielkanoc, Boże Narodzenie oraz 31 maja, 15 sierpnia i 8 września.
Z Prato papież helikopterem udał się do Florencji.
KKKW we Florencji: Rewolucyjność wiary chrześcijańskiej
O rewolucyjności wiary chrześcijańskiej mówił dziś Ojciec Święty do zgromadzonych w katedrze we Florencji uczestników V Krajowego Kongresu Kościoła we Włoszech. Jego hasłem są słowa. „W Jezusie Chrystusie nowy humanizm".
Papieża powitał przewodniczący włoskiego episkopatu kard. Angelo Bagnasco, który mówił o genezie tych kongresów i ich znaczeniu dla włoskiego Kościoła. Nawiązał też do niedawnych skandali w Watykanie. „Niech Ojciec Święty wie, że może liczyć na naszą serdeczna bliskość oraz pełną i posłuszną współpracę. W chwili ciężkiej próby nasze uczucia powinny się przejawiać z większa mocą i bardziej konkretnie” – powiedział kard. Bagnasco.
Papież mógł też wysłuchać trzech świadectw. Każde z nich ilustrowało jedno z wyzwań współczesnego Kościoła we Włoszech. Jako pierwsza opowiedziała o swym życiu dorosła kobieta, która dopiero w tym roku, wraz ze swą córeczką, przyjęła chrzest. Choć już w dzieciństwie nie brakowało jej wiary, to jej rodzicie uznali, że ma dopiero w dorosłym wieku sama zadecydować o przyjęciu tego sakramentu.
Drugie świadectwo złożyło dojrzałe już małżeństwo rozwodników z Rzymu. Kiedy rozpadły się ich pierwsze małżeństwa, każde z nich miało już dziecko z pierwszego związku. Dziś twierdzą, że małżeństwom tym brakowało świadomości sakramentu, głębi, dojrzałości, mądrości, poszukiwania sensu. Po ich rozpadzie doświadczyli pomocnej dłoni Kościoła.
„W tym bolesnym okresie się poznaliśmy. Obydwoje postanowiliśmy zaufać Kościołowi, który jak mądra matka przyjął nas i pocieszył, a następnie pouczył nas, co mamy robić, i towarzyszył nam w dociekaniu na temat nieważności naszych poprzednich małżeństw” - mówili.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.