– Zejdź na ziemię! – ostry głos ostudził gorącą dyskusję. Myślę, że to samo usłyszała Maryja. I zeszła, by przypomnieć, że nasze światy wzajemnie się przenikają, a wypowiadane przez nas słowa mają wpływ nawet na prawa rządzące przyrodą.
W La Salette Maryja zwierzyła się dzieciom: „Ludzie złorzeczą mojemu Synowi. W ubiegłym roku dałam wam to do zrozumienia przy ziemniakach. Nie wzburzyło was to. Wręcz przeciwnie, gdy znajdowaliście zgniłe, to przeklinaliście imię mego Syna. Będą one dalej gniły i na Boże Narodzenie nie będzie już żadnych. Jeżeli plony się psują, to tylko z waszego powodu. Jeżeli ludzie się nawrócą, kamienie i skały zamienią się w sterty zboża, a ziemniaki same się zasadzą”.
Łatwo odrzucić to orędzie. Wystarczy jednak przeczytać konkretny do bólu 28 rozdział Księgi Powtórzonego Prawa, w którym Bóg zapowiada: „Izraelu: słuchaj mojego głosu, a będzie ci się dobrze wiodło”, po czym zaczyna wyliczankę: „Jeśli więc pilnie będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego, wiernie wypełniając wszystkie Jego polecenia, które ja ci dziś daję, wywyższy cię Pan, Bóg twój, ponad wszystkie narody ziemi. Spłyną na ciebie i spoczną wszystkie te błogosławieństwa, jeśli będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego. Będziesz błogosławiony w mieście, błogosławiony na polu. Błogosławiony będzie owoc twego łona, plon twej roli, przychówek twych zwierząt, przyrost twego większego bydła i pomiot bydła mniejszego. Błogosławiony będzie twój kosz i dzieża”. I tak dalej, i tak dalej… W kolejnych wersetach Bóg przypomina, że nieposłuszeństwo Słowu sprowadza przekleństwo. Nie na zasadzie „zemsty niebios”, ale prostej konsekwencji odrzucenia błogosławieństwa, które pragnie wylewać Bóg.
Ciężkie ramię Syna
Największe kontrowersje budzi od lat karzące „ciężkie ramię Syna”, którym straszy się „pobożne i wpływowe niewiasty”. Wielokrotnie słyszałem argument, że ten zwrot jest zaporą nie-do-przejścia dla ludzi zajmujących się na co dzień teologią. Okazuje się, że winne jest tłumaczenie, a wszystko zależy od intencji, z jaką odczytujemy ten zwrot. Przykład? Bóg – czytam u Izajasza – „obnaża swe ramię na oczach narodów”. Łatwo uczynić z tej biblijnej zapowiedzi religijny straszak, rodzaj młota na czarownice, ale przecież proroctwo to nie jest żadnym pokazem siły! To profetyczny opis zakrwawionego ramienia przybitego do krzyża Skazańca! To wówczas Bóg „obnażył ramię na oczach wszystkich narodów”. Podobnie jest z przesłaniem La Salette. Ważne są intencje, z jakimi czytamy ten tekst. Maryja nie straszy, ale wyjaśnia: wasze grzechy sprawiają, że ramię Syna staje się ciężkie, wasze nieposłuszeństwo Słowu stanowi dla Boga ciężar, dotkliwie rani Jego serce.
– Czym jest ramię Boga w Biblii? To ramię, które wyzwala, wyprowadza z niewoli – opowiada ks. Bohdan Dutko. – To nie jest ramię karzące, tylko podtrzymujące. Jak wzniesione do góry ramiona Mojżesza… – Bóg ma moc, a Jego ramię jest wszechmocne – nie ma wątpliwości ks. Andrzej Zagórski, prowincjał misjonarzy saletynów. – Jednak u Boga moc nigdy nie staje się zemstą i przemocą, lecz miłością i miłosierdziem.
Małe, słabe, głupie
Tradycyjnie wybrał pastuszków. Bóg ponownie wybrał to, co małe i słabe. Objawił swą chwałę prostaczkom. W 1846 roku Maryja zwierzyła się dzieciom: „Sześć dni dałam wam do pracy, a siódmy zachowałam sobie, a wy nie chcecie mi go przyznać. Woźnice nie potrafią mówić bez przeklinania memu Synowi”. Bóg po raz kolejny ukazuje się jako Ktoś niezwykle bliski człowiekowi. Widzi przeklinających woźniców, spacerujące dzieci. Troszczy się o zbiory ziemniaków. Przypomina o ogromnej sile błogosławieństwa. O tym, że uwielbienie realnie zmienia rzeczywistość duchową wokół nas. Jest chwilą, w której dokonuje się inwazja nieba na ziemię. Dlaczego? Bo w „Jego pałacu wszystko woła: »Chwała«”. To język królestwa, język synów królestwa. Nasz język. „Nauczmy się więcej nie złorzeczyć, nauczmy się więcej nie gardzić. Nie ma innej cnoty, jak nie pogardzać” – przypominał prawosławny teolog Olivier Clement.
Po otrzymaniu zgody papieża Philibert de Bruillard, ordynariusz, biskup diecezji Grenoble, ogłosił 19 września 1851 roku, że „objawienie posiada w sobie wszystkie cechy prawdziwości i wierni mają uzasadnione podstawy uznać je za niewątpliwe i pewne”. Na miejscu objawienia na wysokości 1750 m n.p.m. wytrysnęło źródło. Płynie do dziś.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.