O miłości i osierdziu oraz kluczach do serc młodzieży z o. Łukaszem Buksą OFM, krakowskim franciszkaninem z Prowincji Matki Bożej Anielskiej, rozmawia Monika Łącka.
W Twoich piosenkach wyczuwam, że jesteś też zakochany w życiu.
Nawet bardzo! Kiedyś go nie doceniałem, lecz w odpowiednim momencie dostałem prztyczka w nos i zacząłem patrzeć na nie realnie. Ale o tym na razie cicho sza! Utwory z płyty „Możesz więcej” to historie, które sam przeżyłem, i historie ludzi, których spotkałem. „Maska” to np. opowieść o ludziach, którzy ją noszą, udając kogoś, kim nie są. „Rezygnacja” to historia dwóch prawdziwych samobójstw, które wydarzyły się w jednej szkole, w jednym tygodniu. Pomagałem potem młodzieży wyjść z tej traumy. Na koncertach dzieci często płaczą, bo odnajdują w tej piosence siebie. Od razu widać, co kogo boli. Kiedyś, śpiewając „Rezygnację”, usłyszałem nagle przenikliwy szloch. Potem ta dziewczyna przyszła, mówiąc, że ten kawałek jest o tym, co przeżywa. Udało się ją uratować, ale co było dalej – nie wiem, bo wiele osób, wracając do domu, znów widzi alkohol, przemoc, brak miłości.
Piosenkami podpowiadasz, co robić, by życie mniej bolało?
Najważniejsze to, aby rodziny zaczęły się o siebie troszczyć, rozmawiać ze sobą, bo miłości nie zastąpi kolejny gadżet. Ostatnio widziałem, jak mama pisała esemesa do syna, żeby wyniósł śmieci... Problemem świata jest m.in. samotność i to, że ludzie nie potrafią być w naturalny sposób szczęśliwi. Prawdziwe szczęście daje Bóg, a ludzie karmią się substytutami, które ranią, uzależniają, rodzą tęsknotę. Szkoła też musi zauważać, że dzieje się coś złego, że dzieci są wyśmiewane, gdy np. są z biednej rodziny. Pewna dziewczyna tego nie wytrzymała, już jej nie ma... Dlatego na spotkaniach w szkołach w ramach projektu „Możesz więcej” mówię wprost: „Jesteś aniołem posłanym przez Boga, przez którego On mówi: »Nie poddawaj się!«”.
Muzyka stała się kluczem otwierającym serca młodzieży. Sport też tak działa?
Dla młodych, żeby organizować rekolekcje, nauczyłem się jeździć na snowboardzie i zrobiłem kurs instruktora. Na 5. edycję „RekoSKI” mam już prawie pełne listy, będzie 6 turnusów. Zapisują się osoby z całej Polski i wszyscy wiedzą, że to nie tylko szaleństwo na stoku, ale też ciężka praca w kaplicy. I są tego owoce!
Twoi współbracia nie mówią, że ciągle nie ma Cię w Krakowie, tylko jesteś na koncertach, w szkołach, na stoku?
Czasem tak mówią. (śmiech) Ale też Bóg dał mi wspaniałych braci, wszystkich! Wiedzą, że taka jest rola powołaniowca. Muzyka nie jest dla mnie na pierwszym miejscu, ale jest darem od Boga, który rozwijam, by mówić, jak jest wielki i spotykać się z młodymi. Jeden z naszych ojców powiedział, że mam siać, bo przeze mnie sieje Bóg.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).