Przełożony ekumenicznej Wspólnoty z Taizé brat Alois podziękował Papieżowi Franciszkowi za wyrażoną publicznie pamięć o obchodzonych tam rocznicach.
W tych dniach minęło 75 lat od przybycia Brata Rogera do tej małej wioski w Burgundii, a także stulecie urodzin i 10. rocznica śmierci założyciela tej Wspólnoty.
Wczoraj po wieczornej modlitwie podczas tradycyjnego spotkania z ponad 3 tys. młodych brat Alois przytoczył słowa pozdrowienia wypowiedziane przez Ojca Świętego w środę na audiencji ogólnej pod adresem braci z Taizé. Następnie zachęcił do modlitwy za Papieża Franciszka, który daje wiele nadziei ludziom na całym świecie.
Przeor Wspólnoty z Taizé wskazał, że Brat Roger pragnął, aby była ona małym znakiem pokoju i pojednania. Jeden po drugim dołączali do niego bracia aż po dzień dzisiejszy. Brat Alois zapowiedział, że podczas jutrzejszej modlitwy wieczornej śluby wieczyste złoży kolejny z braci. „Życie mnisze jest znakiem, że Jezus przychodząc na ziemię zainspirował początek nowej ludzkości, gdzie prawa nie ustanawiają rywalizacja i przemoc, ale pokój Boży” – stwierdził przeor.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.