Aby był przekonujący, Kościół musi być inteligentny: a zatem musi rozumieć zjawiska, z którymi się konfrontuje, zrozumieć rzeczywistość - przekonuje Alain Besançon w swojej najnowszej książce. Jeden z najwybitniejszych współczesnych myślicieli katolickich, zebrał w tomie "Problèmes religieux contemporains" [Współczesne problemy religijne] kilka esejów, w których zastanawia się nad głównymi problemami, z którymi Kościół musi się zmierzyć - pisze rekomendując książkę "L'Osservatore Romano".
Choć we wszystkich przypadkach – zauważa na łamach watykańskiego dziennika Lucetta Scaraffia – są to teksty przenikliwe i bogate w nowe i bardzo pobudzające refleksje, jego punkt widzenia może być w pewnym sensie streszczony w eseju, który znajduje się w centralnej części książki i w którym pyta, czy inteligencja opuściła Kościół łaciński.
Autor szuka w nim odpowiedzi na to, o czym mówi w innych wystąpieniach: a więc chce zrozumieć, dlaczego zmniejszyła się w kościelnych hierarchiach, które publicznie prezentują punkt widzenia Kościoła, zdolność do zrozumienia problemów świata, w którym żyją.
Aby był przekonujący – pisze Besançon – Kościół musi być inteligentny: a zatem musi rozumieć zjawiska, z którymi się konfrontuje, zrozumieć rzeczywistość. Na podstawie przeglądu wydarzeń historycznych, francuski uczony zauważa, że wychodząc od sytuacji długiej dominacji kulturalnej, stopniowo kler został zepchnięty na margines i odsunięty przez osoby świeckie. I choć jest jeszcze wielu duchownych, którzy «starają się być na bieżąco» - stwierdza – dziś w ich szeregach «energia twórcza staje się rzeczą rzadką».
Dominuje obojętność: Kościół staje się obojętny na ruch idei w momencie, kiedy tenże ruch staje się obojętny na niego. Myśl katolicka – pisze francuski historyk - «unika debaty ze strachu, poczucia izolacji, niezrozumienia». W ostatecznym rozrachunku instytucji kościelnej obojętne jest to, że liczy się coraz mniej i skupia się na sobie. Czy może zatem dziwić, że Kościołowi nie udaje się zdobyć posłuchu? Dziś chrześcijanom pozostaje tylko siła prawdy i zdolność przekonywania, jak w czasach apostolskich: lecz jeśli mają przekonywać – powtarza Besançon – lepiej, żeby byli inteligentni.
Książkę opublikowało paryskie wydawnictwo de Fallois.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.