Ten Trzeci

Skoro Bóg jest Trójcą, to znaczy, że Boże życie jest życiem we wspólnocie, w relacji, we wzajemnym obdarowaniu. Ojciec, Syn i Duch Święty – każda z Osób posiada coś własnego, co Ją wyróżnia. Kim w tej „Rodzinie” jest Ten Trzeci?


Reklama

Kontynuując Tischnerowską metaforę, można powiedzieć, że ta Boża muzyka zaprasza, abym nie tańczył solo, ale bym zaprosił kogoś do tańca. Być mężem możesz dzięki żonie, być żoną – dzięki mężowi. Być synem (córką) możesz być dzięki relacji do ojca i matki, ale i dzięki ich wzajemnej relacji. Być księdzem mogę być tylko w relacji do Kościoła (nie organizacji, ale ludzi, którym służę). Jeśli w tych relacjach nie ma wolności daru, jeśli jest jakiś handel, rywalizacja, konkurowanie, walka o swoje… to nie zatańczymy dobrze, będziemy się wiecznie deptać po palcach.


W świecie i w nas samych walczą ze sobą dwa sprzeczne pragnienia: chcemy być sobą (kimś osobnym, jedynym, niepowtarzalnym, wolnym) i chcemy być z innymi (szukamy wspólnoty, miłości, bliskości). Wydaje się nam, że te dwa cele są nie do pogodzenia. Boimy się na przemian: albo samotności, albo zatracenia siebie w miłości. To nas wykańcza. Tajemnica Trójcy Świętej podpowiada, że alternatywa „wspólnotowość albo indywidualizm” jest fałszywa. W Bogu jest odrębność osób i wspólnota (doskonała jedność w miłości). Tajemnica Trójcy wskazuje, że im więcej jest wyjścia ku innym, dawania siebie innym, tym więcej jest własnej tożsamości. Być osobą oznacza żyć w relacji. Człowiek jest osobą relacyjną. Jeśli więc ktoś chce być pełniej sobą, musi być pełniej z innymi i dla innych. Jeżeli nie będzie szedł w tę stronę, czyli będzie egoistą, to zapadnie się w sobie pod ciężarem swojego egoizmu.


Nasze słowa nigdy nie dosięgają Boga. Są raczej tylko pokazaniem drogi. Ale On jest blisko. Bardzo blisko! Bliżej, niż nam się wydaje. Yves Congar OP kończąc dzieło o Duchu Świętym, napisał: „Najważniejsze to mniej o Nim mówić, a bardziej Nim żyć”. Nic dodać, nic ująć. 


Symbole Ducha Świętego: obłok i światło 


Te dwa symbole są nierozłączne w objawieniach Ducha Świętego. W Starym Testamencie obłok (ciemny lub świetlisty) objawia Boga żywego, a zarazem „zasłania” Jego tajemnicę. Obłok pojawia się, gdy Mojżesz wstępuje na górę Synaj, nad Namiotem Spotkania, podczas wędrówki przez pustynię i poświęcenia świątyni Salomona. Te „obłoki” są zapowiedzią Chrystusa w Duchu Świętym. Na Górze Przemienienia „zjawił się obłok i osłonił ich”, a z obłoku odezwał się głos: „To jest Syn mój, wybrany, Jego słuchajcie!”. W końcu ten sam „obłok zabrał” Jezusa sprzed oczu uczniów w dniu wniebowstąpienia. Światło nie jest wprost w Biblii odnoszone do Ducha Świętego, ale w tradycji Kościoła motyw światłości, jako znak działania Ducha Świętego, jest obecny. Oczywiście jest jeszcze gołębica, najbardziej znany symbol. To nawiązanie do Noego, który wypuszcza gołębicę z arki. Ta powraca, niosąc w dziobie gałązkę z drzewa oliwnego na znak, że ziemia budzi się do życia. Gdy Chrystus wychodzi z wody po swoim chrzcie, zstępuje na Niego Duch Święty w postaci gołębicy.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama