VI Ogólnopolska Pielgrzymka Liturgicznej Służby Ołtarza. – Służąc, jesteś blisko tajemnicy przeistoczenia. Możesz prawie jej dotknąć. Jesteś w centrum Eucharystii. To jest właśnie ten wielki dar – mówi Albert.
To nie była spokojna noc. Po upalnym dniu nad wsią przeszła burza. Poranek również nie zapowiadał dobrej pogody. Ale nieco po ósmej pierwsze promienie słońca przebiły się zza chmur, które rozstąpiwszy się, ukazały błękitne niebo.
Z minuty na minutę ów błękit rósł, a z traw porastających gietrzwałdzkie błonia znikały kolejne krople. Z odległego ołtarza, jakby przyklejonego do ściany lasu, płyną muzyka organowa i śpiew, kolejne słowa refrenu psalmu: „Bądź pochwalona, o Pani Gietrzwałdzka”. Kilka osób wędruje kamienistą ścieżką, przy której stoją stacje Drogi Krzyżowej. Przy pierwszych stacjach konfesjonały i krzesła. Fioletowe stuły powiewają na wietrze. Aleją w stronę ołtarza polowego idą kolejne osoby – członkowie chóru, który ma uświetnić uroczystą Eucharystię, najważniejszy moment VI Ogólnopolskiej Pielgrzymki Służby Liturgicznej Ołtarza. Na razie na błoniach jest pusto...
Dzięki, że możemy stać przy ołtarzu
Przy bazylice znajduje się punkt informacyjny. – Czekamy na ministrantów. Mają ich przyjechać ponad dwa tysiące. Mamy dla nich materiały, książeczkę z programem, pieśniami i najważniejszymi na Warmii miejscami związanymi z wiarą – mówi jedna z pań. Pokazuje książkę, przekłada kartki. – Tu jest o Gietrzwałdzie napisane, tu o Fromborku. Proszę, są i Święta Lipka, Stoczek Klasztorny, Głotowo i Braniewo. Niech zabiorą do domów, pokażą rodzicom. Może ktoś do nas później przyjedzie? – zastanawia się. Do punktu zbliża się mała grupa: czterech ministrantów i ksiądz. – Wyjechaliśmy o 22.00. Droga była dobra. Spokojnie dojechaliśmy tu na 6.30 – mówi ks. Krzysztof Antończak z parafii Nawiedzenia NMP w Karpaczu. Wybrał się z ministrantami w tak długą drogę, żeby pielgrzymować do Gietrzwałdu, gdzie miały miejsce objawienia Maryi.
– Nikt z nas tu wcześniej nie był. A miejsce jest szczególne. Chcemy tu dziękować Matce Bożej za to, że mamy taki dar, iż możemy stać przy ołtarzu i posługiwać przy Najświętszej Eucharystii, czyli być tak blisko Chrystusa na krzyżu jak Matka Boża – mówi. Oczywiście, przyjechali również po to, aby spotkać się z innymi ministrantami, bo zawsze ma to głęboki wymiar duchowy, kiedy można wspólnie się modlić. – I zobaczyć, że jest nas dużo – dodaje Hubert. Każdy z nich przywiózł w sercach i intencje. – Wśród naszych osobistych intencji są i te, które dotyczą naszej wspólnoty parafialnej i naszej służby liturgicznej – mówi ks. Krzysztof. Plac przed bazyliką się wypełnia. Przyjeżdżają kolejne grupy. Mają transparenty, flagi, niektórzy proporce. Nakładają komże i alby, przygotowują się do procesji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).