Spokojne i zaciszne zazwyczaj wzgórze klasztorne w Kadynach w miniony weekend buzowało radością.
Kiedy mówimy o osobach konsekrowanych, myślimy o „powołaniu”, a przecież wszyscy jesteśmy powołani do świętości – mówił w homilii bp Jan Styrna podczas I Diecezjalnego Spotkania Młodych z Osobami Konsekrowanymi, które odbyło się w klasztorze franciszkanów w Kadynach.
– Co to znaczy życie konsekrowane? Co to znaczy powołanie? – pytał bp Styrna młodych przybyłych na wzgórze klasztorne nad Zalewem Wiślanym. – To nie jest przecież wyrwanie z normalnego życia i zamknięcie za klasztorną kratą. Wręcz przeciwnie – to jest coś, czym może obdarować nas tylko Pan Bóg. Powołanie to wielki Boży dar – podkreślał hierarcha. Ojcowie franciszkanie zgodnie wyrażają nadzieję, że to spotkanie będzie swoistym zaczynem, aby ludzie dowiadywali się więcej o wspólnotach zakonnych. – Chodzi również o to, abyśmy my, zakonnicy, spotykali się ze świeckimi na tej naszej wspólnej drodze do świętości – tłumaczy o. Gracjan Landowski OFM, przełożony wspólnoty. – Kiedy tylko mam okazję uczestniczyć w spotkaniach z osobami konsekrowanymi, zastanawiam się nad swoim powołaniem – mówi Ania z Morąga. – Zastanawiam się, gdzie widziałby mnie w moim życiu i działaniu Pan Bóg. Czasem perspektywa życia zakonnego wydaje się tą właściwą. Obecnie wydaje mi się, że jednak chciałby, abym realizowała moje powołanie w małżeństwie – uśmiecha się. – Mnie tryb życia franciszkanów odpowiada – mówi z kolei Marcin z Malborka. – Ten spokój, cisza i niemal namacalna obecność Pana Boga to jest coś, w czym bym się widział – dodaje. Na spotkanie z młodymi w Kadynach przybyli przedstawiciele wielu zgromadzeń zakonnych naszej diecezji. Świeccy mogli bliżej poznać m.in. redemptorystów, salezjanów, orionistów, salwatorianów, a także gospodarzy – franciszkanów. Na spotkanie z młodzieżą przybyły również siostry zakonne, m.in. józefitki, franciszkanki oraz karmelitanki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.