„Caritas musi zawsze troszczyć się o dobro człowieka, szczególnie najbardziej cierpiącego” – watykański sekretarz stanu mówił o tym w czasie Eucharystii zamykającej tygodniowe zgromadzenie plenarne Caritas Internationalis.
Odbywało się ono w Rzymie z udziałem przedstawicieli krajowych i regionalnych Caritas z całego świata. Kard. Pietro Parolin wskazał, że działalność Caritas nie może opierać się tylko na finansowych strategiach, bez ścisłego związku z Kościołem i Ewangelią, które są zasadnicze dla istnienia tej konfederacji. W przeciwnym wypadku Caritas zatraci swą prawdziwą tożsamość i to niezależnie od tego, czy mówimy o jej strukturach parafialnych czy o światowej konfederacji.
„Musimy pamiętać, że Caritas dobrze działa, gdy dobrze funkcjonują parafie i diecezje. Nie jest to bowiem wytwór biurokracji, ale świadectwo życia parafialnego i diecezjalnego. A wyzwań jest bardzo wiele - mówi kard. Oscar Rodriguez Maradiaga, który przez dwie kadencje kierował Caritas Internationalis. - Znajdujemy się w obliczu tak wielu wojen. Można wręcz powiedzieć, że mamy do czynienia z trzecią wojną światową rozkawałkowaną na różnych kontynentach i w różnych krajach. Wspomnę Syrię i cierpienie jej mieszkańców wywołane obojętnością świata. Konflikt trwa tam już piąty rok ponieważ nikt nie położył kresu handlowi bronią; to jest prawdziwa hańba dla świata! Kolejne wyzwanie to fala migracji i częstokroć rasistowskie podejście do tych ludzi, traktowanych jako kryminaliści, wręcz nasi wrogowie. Myślę, że świat musi się tu nawrócić! To nie jest postawa chrześcijańska. Oczywiście każde państwo ma prawo decydować o swej polityce migracyjnej, nie może jednak reagować na uchodźców jak na zakaźną chorobę”.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.