Bóg nie przestaje okazywać bogactwa swego miłosierdzia na przestrzeni wieków. Papież Franciszek mówił o tym w czasie nabożeństwa pokutnego, któremu przewodniczył w bazylice watykańskiej.
Liturgia wpisała się w ogólnoświatową inicjatywę „24 godziny dla Pana”. Właśnie w czasie tego nabożeństwa Franciszek zapowiedział Rok Święty Bożego Miłosierdzia.
W homilii Papież podkreślił, że nikt nie może być wykluczony z Bożego miłosierdzia. „Wszyscy znają drogę, by z niego zaczerpnąć, a Kościół jest domem, który przyjmuje wszystkich i nikogo nie odrzuca. Jego drzwi pozostają otwarte na oścież, aby ci, którzy zostali dotknięci przez łaskę, mogli znaleźć pewność przebaczenia. Im większy grzech, tym większa musi być miłość, którą Kościół wyraża wobec tych, którzy się nawracają” – mówił Ojciec Święty.
Podobnie jak przed rokiem, Franciszek wyspowiadał osobiście kilka osób. Wcześniej sam przystąpił do sakramentu pojednania.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.