Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch papieskich intencjach, ogólnej i ewangelizacyjnej. Pierwsza z nich to: „Aby wszyscy ludzie prowadzący badania naukowe stawiali sobie za cel służenie integralnemu dobru człowieka”. Papież mówił o tym przed rokiem, 12 kwietnia 2014 r., do uczestników międzynarodowego kongresu zorganizowanego przez Włoskie Stowarzyszenie Chirurgii Onkologicznej.
„Aby móc mówić o pełnym zdrowiu, nie wolno tracić z oczu faktu, że osoba ludzka, stworzona na obraz i podobieństwo Boże, jest jednością ciała i ducha. Grecy byli nawet bardziej precyzyjni: ciała, duszy i ducha. Te elementy należy odróżniać, ale nie oddzielać ich, bo osoba jest jedna. A zatem także choroba, doświadczenie bólu i cierpienia nie dotyczy wyłącznie wymiaru cielesnego, ale człowieka w jego całości. Stąd potrzeba leczenia integralnego, które uznaje osobę w jej całości i łączy terapię medyczną – powiedziałbym «techniczną» – ze wsparciem ludzkim, psychologicznym i społecznym, bo lekarz ma leczyć wszystko: ludzkie ciało wraz z wymiarem psychicznym, społecznym, a także duchowym”.
Ojciec Święty poleca nam też intencję ewangelizacyjną na każdy miesiąc. W marcu mamy się modlić, „aby coraz bardziej uznawany był specyficzny wkład kobiety w życie Kościoła”. Sprawa ta leży Franciszkowi na sercu i nieraz ją poruszał, zachęcając do jej pogłębienia, jak powiedział niedawno, 7 lutego 2015 r., uczestnikom sesji plenarnej Papieskiej Rady Kultury.
„Chodzi o wypracowanie nowych kryteriów i sposobów postępowania, aby kobiety w różnych dziedzinach życia społecznego i kościelnego nie czuły się gośćmi, tylko w pełni uczestnikami. Kościół to niewiasta, [w wielu językach] jest rodzaju żeńskiego. Jest to wyzwanie, którego nie można odkładać na później. Mówię to pasterzom wspólnot chrześcijańskich, ale też świeckim kobietom i mężczyznom zaangażowanych na różne sposoby w kulturę, edukację, gospodarkę, politykę, świat pracy, rodziny, instytucje religijne. Jestem przekonany, że istnieje pilna potrzeba dania kobietom przestrzeni w życiu Kościoła i przyjęcia ich, biorąc pod uwagę specyficzną, zmienioną wrażliwość kulturalną i społeczną. Należałoby sobie zatem życzyć bardziej rozbudowanej i wyrazistej obecności kobiecej we wspólnotach, tak byśmy mogli zobaczyć liczne kobiety podejmujące odpowiedzialność duszpasterską, towarzyszenie pojedynczym osobom, rodzinom i grupom, jak też refleksję teologiczną”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.