Teraz rock’n’roll

Już 1700 zł wystarczy, by dwoje dzieci z Afryki i Azji mogło przez rok spokojnie się uczyć. Taką kwotę postanowili w ostatni piątek stycznia zdobyć gimnazjaliści z Koszutki.

Reklama

Po raz ósmy w gimnazjum nr 1 im. Wojciecha Korfantego w Katowicach odbył się koncert charytatywny. W tym roku hasłem przewodnim był rock’n’roll. Wcześniej był to m.in. musical, przeboje polskie czy disco. - Pierwszy koncert zorganizowaliśmy spontanicznie dla naszego chorego ucznia - mówi Iwona Smuła, nauczycielka angielskiego. - W następnym roku postanowiliśmy zebrać pieniądze dla adoptowanego na odległość Ericka Mawiry z Kenii. Pod naszą opieką jest też Karismy Khongkai z Bangladeszu. Do zaopiekowania się tą 14-latką namówił nas katecheta ks. Błażej Mielczarek, który o dziewczynce dowiedział się z "Misyjnych dróg".

Klub Charytatywno-Wolontariacki działa od 2002 roku. - Najpierw zajmowaliśmy się różnymi akcjami organizowanymi przez inne organizacje. Potem postanowiliśmy zrobić coś samodzielnie. Stąd pomysł adopcji na odległość - wyjaśnia Agnieszka Zamorska, historyczka. - Obecnie w klubie działa ponad trzydziestu uczniów, ale w razie potrzeby do pomocy przyłączają się wszyscy.

- Nasi absolwenci, którzy odwiedzają szkołę, najpierw pytają, kiedy odbędzie się koncert charytatywny. Bardzo często w nim występują - dodaje Magdalena Ziaja, anglistka.

Młodzież do występów przygotowuje się około miesiąca. - W tym roku zaprezentują się też nasi ojcowie - mówi uczennica Natalia Stawska. - Może mamy zdecydują się wystąpić w przyszłym roku.

W koncercie wzięło udział ponad czterdziestu wykonawców. Śpiewali m.in. "Suzana", "Konik na biegunach", "La bamba". Zatańczyli również do piosenek z musicalu "Grease" i "Footloose". Oprawę muzyczną zapewniła Barbara Łukasik, nauczycielka muzyki. Gościnnie wystąpił też zespół "Tysiąclatki" oraz zespół taneczny "Loco Junior".

- Przyszliśmy tu, by zobaczyć występy córki Martyny, która tańczy w "Loco Junior". Uważam, że taka impreza to bardzo ciekawa inicjatywa. Widać, że wszyscy się starają i włożyli mnóstwo pracy, aby dziś się zaprezentować - mówi Justyna Chromy, która do szkoły przyszła z 5-letnią córką Karoliną i mężem. Pan Maciej wylicytował piłkę z podpisami piłkarzy GKS. - Gdy byłem mały, grałem w nogę, teraz nie mam czasu. Nie jestem wielkim kibicem, ale uważam, że to pieniądze wydane w dobry sposób - przyznaje.

Dyrektor szkoły Paweł Miksztal obiecał, że w przyszłym roku również wystąpi podczas koncertu charytatywnego. - Uzyskany dochód jest przeznaczony na piękny cel. Dzięki adopcji na odległość dzieci z dalekiego świata są dla nas bliskie. Świat staje się coraz bardziej globalną wioską - uważa.

Po koncercie podliczono kwotę otrzymaną za cegiełki za koncert, kawiarenkę oraz sklepik z gadżetami. - Mieliśmy wiele przedmiotów z autografami, m.in. plakaty zespołu Pectus, płyty Kabaretu Moralnego Niepokoju, fotografie Ewy Minge i Joanny Jabłczyńskiej. Ciasta do kawiarenki piekli rodzice uczniów. Wejście na koncert kosztowało 4 zł, ale jeśli ktoś nie miał tyle, to mógł dać mniej. Udało nam się osiągnąć cel: zebraliśmy 1700,62 zł - zdradza Iwona Smuła.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7