Głodują w kopalni, chcą zaostrzyć protest

Czterech mężczyzn i kobieta, którzy od kilku dni prowadzą głodówkę w kopalni "Sośnica-Makoszowy" w Zabrzu rozważają zaostrzenie protestu i nieprzyjmowanie płynów - pisze "Nasz Dziennik".

Reklama

Od poniedziałku prowadzimy protest głodowy, podjęliśmy go, bo jesteśmy zdeterminowani i wiemy, że nie mamy nic do stracenia - mówi Robert Misiek ze Związku Zawodowego Górników w Polsce, wraz z koleżanką i trzema górnikami prowadzący głodówkę w kopalni, która ma być zlikwidowana.

"Rozważamy zaostrzenie naszego protestu poprzez nieprzyjmowanie płynów. To jest nasze być albo nie być" - podkreśla górnik.

Jak dodaje, protestujący wiedzą, że to bardzo drastyczny, radykalny krok. Lecz mimo wszystko powiedziałem, że nie odpuszczę - mówi Misiek.

Razem się wspieramy i mamy nadzieję, że tak przetrwamy protest głodowy - mówi inny z głodujących Mariusz Nowak ze Związku Zawodowego "Kontra".

O stan zdrowia protestujących dbają służby BHP, odwiedza ich też lekarz.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama