R. Legutko: Wystąpienie bardzo dobre, ale…

Wystąpienie papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim spotkało się z dobrym przyjęciem - ocenił polski europoseł prof. Ryszard Legutko. Dodał jednak, że pozostaje ono bez wpływu na prace europarlamentu, który w większości jest niechrześcijański, a nawet antychrześcijański.

Reklama

- Parę osób nie przyszło, trochę „naładowani” przyszli komuniści z tęczowymi szalikami. Kiedy papież mówił o kwestiach społecznych, bili brawo. Gdy mówił o rodzinie, nie reagowali. Część Skandynawów patrzyła drwiąco, nie biła brawo, nie wstawała z miejsc - relacjonuje eurodeputowany.

Jego zdaniem, przemówienie było bardzo dobre, ale wyważone. - O cywilizacji życia, o zabijaniu dzieci nienarodzonych papież mówił, ale nie bardzo mocno, nie bardzo stanowczo, bo to wywołałoby wrogą reakcję. Nie mówił o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny, bo wtedy zareagowaliby ci „szalikowcy” - powiedział prof. Legutko serwisowi gosc.pl.

- Mimo wielkiej atencji, z jaką odnosił się do papieża przewodniczący PE Martin Schulz, wystąpienie to nie ma żadnego wpływu na prace Parlamentu Europejskiego, który w większości jest niechrześcijański, a nawet antychrześcijański - zauważył profesor.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7