Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris złożył do KRRiT oficjalną skargę w sprawie dopuszczenia do emisji na antenie Telewizji Polskiej propagandowego spotu „Najbliżsi obcy”, przygotowanego na zlecenie Kampanii Przeciw Homofobii.
Ordo Iuris wzywa Radę do uchylenia decyzji Komisji ds. Kampanii Społecznych TVP, która wydała zgodę na jego emisję. Zwraca m.in. uwagę, że spot zawiera treści dezinformujące.
Spot został już wyemitowany na antenie TVP. Przedstawia on relację dwóch młodych kobiet żyjących w związku, który ukazywany jest jako analogiczny ze związkiem małżeńskim, jednak przez prawo traktowanym w sposób ukazywany jako w spocie jako nieracjonalny i krzywdzący. Treść materiału sugeruje jakoby prawo polskie nakazywało bliską, intymną relację dwóch lesbijek uznawać za nieistniejącą. Spot kończy się wezwaniem do poparcia dla inicjatyw legislacyjnych sprzecznych z polskim porządkiem konstytucyjnym: „W świetle polskiego prawa osoby żyjące w związkach partnerskich są dla siebie zupełnie obce. Zmień to! Wyraź swoje poparcie!”.
Emisja tego spotu przez TVP godzi w zasadę bezstronności misji publicznej (art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji). Promuje on instytucjonalizację związków homoseksualnych w sytuacji, gdy wkrótce Sejm ma zająć się rozpatrywaniem projektu ustawy przewidującej takie rozwiązania prawne (druk sejmowy 2383), którego sprawozdawcą jest poseł Robert Biedroń. Przed uzyskaniem mandatu poselskiego był on wieloletnim prezesem Kampanii Przeciw Homofobii, która jest producentem spotu i beneficjentem kwestionowanej w skardze decyzji Komisji ds. Kampanii Społecznych.
W związku z powyższym przedstawianie związku dwóch kobiet jako analogicznego i w istotnych aspektach tożsamego z małżeństwem należy uznać za godzący w porządek konstytucyjny Rzeczypospolitej poprzez ukazywanie prawa polskiego jako nieracjonalnego, krzywdzącego i dyskryminującego. Tymczasem nie jest to prawdą. W świetle prawa polskiego, nikt nie jest dyskryminowany z punktu widzenia możliwości zawarcia związku małżeńskiego. Każda osoba może zawrzeć związek małżeński na tych samych zasadach określonych w Konstytucji oraz kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.
Tworzone przez spot wrażenie, jakoby polskie prawo całkowicie pomijało bądź wykluczało ochronę osób żyjących w homoseksualnych konkubinatach, jest fałszywe. Z braku przyznania tego typu relacjom szczególnej ochrony w postaci ich instytucjonalizacji w żaden sposób nie wynika ani zakaz sądowej ochrony interesów osób będących w takich związkach, ani zakaz prywatnoprawnej regulacji wzajemnych relacji tych osób. Jak podnosił Sąd Najwyższy, w pełni dopuszczalne jest normowanie określonych następstw prawnych pozostawania we wspólnym pożyciu. Przyznali to sami autorzy projektu ustawy o związkach partnerskich, wymieniając kilkadziesiąt aktów prawnych, które już w tej chwili regulują szereg aspektów wspólnego pożycia pozamałżeńskiego. Co więcej, osoby angażujące się w związki homoseksualne mogą obecnie korzystać z kompleksowej oferty kancelarii notarialnych, które pozwalają im w drodze umownej całościowo uregulować swoje wzajemne relacje na gruncie zasady swobody umów. W związku z powyższym emisja spotu, jako budującego fałszywe wyobrażenie o treści polskiego porządku prawnego, zawiera treści dezinformujące i nie ma nic wspólnego z budowaniem odpowiedzialności za słowo.
Zgodnie z treścią art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji, publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną, oferując na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu. Programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny w szczególności kierować się odpowiedzialnością za słowo, respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki oraz służyć umacnianiu rodziny (art. 21 ust. 2 pkt 1, 6, 7, 7a, 8 ustawy o radiofonii i telewizji). Również § 9 Załącznika do Uchwały Nr 481/2013 Zarządu Spółki TVP S.A. z dnia 24 września 2013 r. wymaga, by treść audycji prezentujących kampanie społeczne była zgodna z prawem i zadaniami telewizji publicznej, określonymi w art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji.
Tymczasem w przypadku emisji „Najbliżsi obcy” TVP przyczynia się do podważania ładu konstytucyjnego, który nie tylko wskazuje na małżeństwo jako na związek kobiety i mężczyzny, ale również poświadcza tożsamość polskiej kultury jako zakorzenionej „w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach” (Preambuła Konstytucji RP), czego konkretyzacją jest art. 21 ust. 2 pkt 6. Bez wątpienia, promowanie związków homoseksualnych, zwłaszcza zaś idea ich instytucjonalizacji, godzi w system wartości konstytucyjnie potwierdzony w preambule ustawy zasadniczej. Chrześcijaństwo ocenia jednoznacznie negatywnie praktyki homoseksualne (Rz 1, 24-27; 1 Kor. 6, 9; 1Tm 1, 10), co znajduje wyraz również w magisterium Kościoła Katolickiego. To ostatnie uznaje homoseksualizm za „poważne zepsucie”, zaś akty homoseksualne za „sprzeczne z prawem naturalnym”. Z tych też względów „w żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane” na gruncie magisterium Kościoła katolickiego” (Katechizm KK nr 2357).
Nie bez znaczenia jest również fakt, że we wszystkich krajach, w których ustawowo zakwestionowano naturę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, posunięcie to poprzedzono instytucjonalizacją homoseksualnych związków pozamałżeńskich. Dlatego, niezależnie od faktu, że przedmiotowy spot nie kwestionuje wprost konstytucyjnie chronionej natury małżeństwa, należy uwzględniać fakt, że w szerszym kontekście politycznych działań ruchu LGBT instytucjonalizacja homoseksualnych związków pozamałżeńskich jest z reguły pierwszym krokiem w kierunku zakwestionowania konstytucyjnie chronionej natury małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.
Ponadto, zgodnie z treścią Załącznika Nr 1 do rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 5 lutego 2013r., kryteria kwalifikacji audycji oraz innych przekazów powinny być różnicowane z punktu widzenia czterech elementów: prezentowanej wizji świata, ocen moralnych, wywoływanych emocji i wzorów zachowań. Dla widzów poniżej 12 roku życia zakazane jest prezentowania treści, w których ocena moralna zachowania bohaterów wymaga wnikliwości oraz różnicowania przyczyn, intencji i motywacji. Podobnie wobec widzów poniżej 16 roku życia zakazane jest prezentowanie treści, pokazujących wypaczone formy współżycia społecznego, a jedynie od lat 18 dozwolone są treści, ukazujące wadliwe zachowania wobec innych ludzi. Z całą pewnością spot promujący związki homoseksualne zalicza się do kategorii treści, których ocena moralna wymaga szczególnej wnikliwości oraz różnicowania przyczyn. Co więcej, zważywszy, że w świetle zeszłorocznych badań CBOS 83 proc. Polaków uważa homoseksualizm za odstępstwo od normy, uzasadnione jest twierdzenie, że w opinii 83 proc. osób spot pokazuje wypaczone formy współżycia społecznego. Jest to tym bardziej jaskrawe, że w świetle tych samych badań wyraźna większość społeczeństwa, bo aż 63 proc. nie chce nawet, by pary homoseksualne publicznie pokazywały swój sposób życia.
Tym samym przedmiotowy spot, przez swoją nieograniczoną ze względu na wiek i czas emisji dostępność, stanowi naruszenie powyższych wytycznych i staje się nośnikiem treści kwestionujących konstytucyjny ład Rzeczypospolitej, którego istotnym elementem jest małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Przedmiotowy spot nie tylko propaguje związki pozamałżeńskie, ale dodatkowo zaleca ich instytucjonalizację, podważając i relatywizując tym samym szczególny charakter ochrony, jaki należy się na mocy art. 18 Konstytucji małżeństwu jako związkowi kobiety i mężczyzny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).