Rosyjska agresja destabilizuje Ukrainę

Wojna zagraża też obecności Kościoła katolickiego w tym kraju – ostrzega abp Thomas Gullickson, nuncjusz apostolski w Kijowie.

Reklama

Goszcząc na spotkaniu fundacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, przedstawił on niezwykle trudną sytuację tego kraju. Po rozpadzie Związku Radzieckiego został on wyniszczony przez korupcję, na której żerowały zarówno elementy miejscowe, jak i zagraniczne, nie tylko zresztą rosyjskie, jak zaznaczył. Teraz natomiast podlega stałej destabilizacji na skutek niewypowiedzianej wojny, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie.

Zdaniem nuncjusza Gullicksona, jeśli Rosja nadal będzie ingerować w wewnętrzne sprawy Ukrainy i pogłębiać destabilizację w tym kraju, to będzie to miało negatywne konsekwencje dla obecności Kościoła katolickiego obu obrządków. W sposób szczególny zagrożeni są grekokatolicy, ze względu na otwartą wrogość zarówno ze strony Kremla, jak i rosyjskiego prawosławia, które traktuje ich jako konia trojańskiego Kościoła rzymskokatolickiego i pogardliwie nazywa ich unitami. „Niebezpieczeństwo represji względem Kościoła greckokatolickiego istnieje we wszystkich regionach Ukrainy, w których Rosja może ustanowić swą dominację albo poprzez akty terrorystyczne kontynuować agresję” – powiedział papieski dyplomata.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7