Z radykalną krytyką wielokulturowości wystąpił abp George Carey, były zwierzchnik Kościoła anglikańskiego.
Jego zdaniem to właśnie ideologia wielokultorowości, której przez wiele lat hołdowało brytyjskie państwo, jest odpowiedzialna za to, że Brytyjczycy walczą dziś w szeregach kalifatu, a w Wielkiej Brytanii dochodzi do zbrodni w imię honoru, okaleczane są dziewczęta, a we wspólnotach muzułmańskich obowiązuje prawo szariatu.
Zbyt długo wstydziliśmy się brytyjskiej tożsamości – napisał były arcybiskup Canterbury. Jego zdaniem, godząc się na multikulturalizm i ideę, że wszystkie kultury i religie mają tę samą wartość, Brytyjczycy sprzeniewierzyli się własnym tradycjom otwarcia na innych, które wyrastają z chrześcijaństwa.
Zdaniem abp Careya Brytyjczyków, którzy walczyli w szeregach islamistów albo się do tego przygotowują, powinno się pozbawiać obywatelstwa. Domaga się on również od wspólnot muzułmańskich, aby jaśniej niż dotychczas potępiły fanatyczne formy islamu. Jak nigdy dotąd powinny też zdyscyplinować swych młodych członków albo liczyć się z tym, że w Wielkiej Brytanii staną się banitami. Młodzi, którzy wyjeżdżają za granicę, by wziąć udział w dżihadzie, muszą wiedzieć, że nie ma dla nich drogi powrotu do cywilizowanego społeczeństwa – napisał były zwierzchnik anglikanów w dzienniku Daily Mail.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.