Bez mediów, bez Facebooka, bez informacji, że Legia odpada, mimo że gromi Celtic, bez pogaduszek. W absolutnej ciszy. Sam na sam. Ze sobą i słowem. Powinny odstraszać. A jednak cieszą się niesłabnącym powodzeniem.
Ciemność! Widzę ciemność! – krzyczał w „Seksmisji” po wybudzeniu z hibernacji Jerzy Stuhr. Niespełna 10 lat temu też tak krzyczałem – opowiada Adam Szewczyk, gitarzysta. – Tylko że to nie był plan filmowy. To było moje najprawdziwsze życie. Cała jego dotychczasowa konstrukcja rozsypała się jak domek z kart. Rodzinnie i zawodowo leżałem na złomowisku. Naprawdę nie chciało mi się żyć. Unoszący się po katastrofie pył przesłaniał niemal wszystko. Niemal. Życie jednak płynęło dalej. W sercu pojawiały się nowe uczucia i marzenia. A ja zupełnie nie wiedziałem, co z tym wszystkim zrobić. Bałem się. Bardzo się bałem. Nie potrafiłem rozeznać, co od Boga, a co od diabła. Spróbować jeszcze raz czy nie? – pytałem z uporem maniaka dzień w dzień. Piętno przeszłości działało jak niemiecka maszyna, skutecznie blokując każdy ruch. I wtedy dostałem znak. Z nieba, jak się okazało. Dwie nieznające się osoby powiedziały mi to samo: „Jedź na rekolekcje ignacjańskie”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Stolicy Apostolskiej i w Watykanie.
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.