Niech Pan zrzuci sutannę! - proponuje ks. Wojciechowi Lemańskiemu prof. Jan Hartman.
Oto fragmenty wpisu prof. Hartmana z jego blogu, a poniżej - nasz żartobliwy quasi-komentarz:
"Wielebny Księże Lemański!
(...)
Kościół katolicki jest instytucją upadłą. (...) Jest tak wiele powodów, żeby rzucić tę pracę i odejść z tej organizacji! Niech Pan się na to zdobędzie, niech Pan zrzuci sutannę! Tak jak tylu mądrych i wrażliwych księży przed Panem – Obirek, Bartoś, Węcławski, żeby wymienić najbardziej znanych.
Czy będzie Pan tkwić w stanie duchownym na złość biskupom, którzy marzą tylko o tym, aby pan odszedł? Będąc dojrzałym mężczyzną, chce się Pan bawić w podchody z Hoserem, z którym zresztą i tak Pan nie wygra? To dziecinny, niepotrzebny upór. Skoro Pana tam nie chcą, skoro Pana wciąż poniżają i szykanują, to po co w tym tkwić? (...)
Gorąco Pana proszę, niech sobie Pan da spokój. Proszę wyjść z kruchty i czynić dobro pośród wolnych i światłych ludzi, tak jak Pańscy poprzednicy, których nazwiska wyżej wspomniałem. Jak Pan wie, wszyscy byli księża witani są przez światłe elity z otwartymi ramionami i wszystkim okazywana jest wszelka pomoc. Tak będzie również w Pańskim przypadku.
Niech Pan do nas wraca! Wraca, mówię, bo tak naprawdę należy Pan do nas. Czekamy na Pana! Ukłony, JH"
A oto nasz komentarz, czy może raczej scena, z którą może się kojarzyć powyższa propozycja. Zasadnicza jej część rozpoczyna się od ok. 9:00, ale dla poprawy humoru można rozpocząć oglądanie od samego początku. Tych, którzy nie znają "Igraszek z diabłem" uspokajamy, że cała historia dobrze się kończy. Dobrej zabawy!
Bartoniusz Magnus
Igraszki z Diabłem - Gra w karty
Watykan uznał cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego.
Pielgrzymi będą mogli zbierać pieczątki do specjalnego paszportu w wydaniu papierowym oraz cyfrowym.
„Nie chcę powiedzieć, że przywykliśmy do katastrof, ale wiara nas nie opuszcza”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Papież postanowił rozszerzyć na Kościół powszechny kult 16 karmelitanek bosych z Compiègne.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).