„Sposób ewangelizowania ewoluuje, dostosowując się do czasów i kontekstu. To, co rozwija się obecnie, nawet jeśli nie jest absolutną nowością, dotyczy rodzin pełniących misję” – mówi ojciec tajwańskiej rodziny zaangażowanej w ewangelizację.
Dane statystyczne dotyczące ochrzczonych na Tajwanie ukazują niezaprzeczalną rolę chrześcijańskich obcokrajowców w konwersji katechumenów. W ciągu ostatnich dziesięcioleci duża liczba filipińskich katolików wyemigrowała na tę azjatycką wyspę w poszukiwaniu pracy. Zatrudniani jako pomoce domowe czy opiekuni dla dzieci dawali świadectwo wiary, które doprowadziło do nawrócenia wielu ich pracodawców.
Na Tajwanie otwarto liczne nowe parafie, szkoły i instytucje charytatywne, dzięki czemu wielu nowych katolików przeszło formację, wychowując w wierze także swoje dzieci. Teraz ta nowa generacja rodzin stara się „oddać” to, co otrzymała. W tym celu małżeństwa biorą udział w szkoleniach organizowanych przy parafiach w ramach programu „Rodzina na misjach”. Później wyjeżdżają wraz z dziećmi na wakacje, zapraszając tam na tydzień lub dwa inne rodziny z kontynentalnej części Chin, zainteresowane sprawami wiary. „Jesteśmy z nimi – opowiada jedna z katechistek – dobrze się razem bawimy, ale także dzielimy proste chwile modlitwy, a następnie refleksji nad Ewangelią i nauczaniem Kościoła. Zadają nam wiele pytań, ale nade wszystko rodzi się przyjaźń, która następnie przenika do innych rodzin, do ich przyjaciół i znajomych. Wszystko to przyczynia się do szerzenia wiary i do wzmocnienia więzi w różnych wspólnotach”.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.