Jest podstawa do rozwiązania stosunku pracy z prof. Bogdanem Chazanem, dyrektorem szpitala im. Św. Rodziny, który podlega miastu - poinformowała w środę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Jak wyjaśniła, w szpitalu, którego dyrektorem jest Chazan, nie poinformowano pacjentki o granicznym terminie wykonania aborcji.
Teraz projekt wystąpienia pokontrolnego trafi do Chazana. Zgodnie z prawem powinien on ustosunkować się do tego projektu w ciągu siedmiu dni; obecnie jest na trzytygodniowym urlopie.
Kontrola została wszczęta po tym, jak prof. Chazan odmówił wykonania aborcji. Dyrektor nie wskazał też pacjentce innego lekarza lub placówki, gdzie dokonana byłaby aborcja.
Karę w wysokości 70 tys. zł nałożył na szpital NFZ. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował wówczas, że konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa prof. Stanisław Radowicki uznał, iż w szpitalu doszło do naruszenia prawa. Chazan zapowiedział, że odwoła się od decyzji NFZ. Ocenił też, że kara to "okup za życie dziecka".
Prof. Chazan, w rozmowie z Razem.tv, tuż po ogłoszeniu decyzji prezydent Warszawy, powiedział, że Hanna Gronkiewicz-Waltz w ogóle z nim nie rozmawiała przed podjęciem decyzji. Nigdy też nie otrzymał żadnej nagany, ani upomnienia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.