Ksiądz z parafii Piecki w archidiecezji warmińskiej, któremu śledczy postawili zarzut posiadania pornografii dziecięcej został dziś zwolniony z zatrzymania a prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe.
Duchowny złożył wyjaśnienia, nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. - Dochodzenie jest w tej chwili na etapie początkowym i nie można jeszcze przewidywać, jaki będzie jego koniec – powiedział KAI prokurator Zbigniew Czerwiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Duchownemu zostały przedstawione zarzuty o to, że posiadał w telefonie komórkowym treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia, a więc o przestępstwo z artykułu 202 paragraf 4a kodeksu karnego. Za to przestępstwo, według znowelizowanej ustawy, grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
- Podejrzany złożył wyjaśnienia, w których nie przyznał się do popełnianego mu przestępstwa i wyjaśnił, że są to zdjęcia o charakterze rodzinnym. Prokurator ocenił, że zarówno charakter tych zdjęć może wskazywać, iż są to zdjęcia rodzinne, jak i opinia biegłego jest taka, że nie są to treści pornograficzne. W związku z tym prokurator zwolnił podejrzanego z zatrzymania i zastosował wobec niego poręczenie majątkowe, w kwocie 4 tys. złotych – powiedział w rozmowie z KAI prokurator Czerwiński.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie stwierdził, że dochodzenie ma charakter rozwojowy, gdyż zarówno prokurator jak i policja chcą przeprowadzić dodatkowe czynności, by potwierdzić lub zaprzeczyć postawionym wstępnie zarzutom. Dopiero wówczas będzie można mówić o ocenie całości materiału dowodowego w tej sprawie.
– Jeżeli potwierdzi się, tak jak biegli wskazują, że nie są to zdjęcia pornografii dziecięcej, to wtedy postępowanie zostanie umorzone w zakresie tego zarzutu. Nie jest wykluczone, że jakieś inne zarzuty zostaną też ujawnione. Dochodzenie jest w tej chwili na etapie początkowym i nie można jeszcze przewidywać, jaki będzie jego koniec – dodał.
Postępowanie obecnie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Mrągowie. Prokurator Rejonowy Stanisław Matwiejec w Mrągowie nie chciał wypowiadać się na ten temat, zasłaniając się tajemnicą śledztwa, ale potwierdził KAI, że faktycznie jest prowadzone postępowanie
Duchowny został zatrzymany w policyjnej celi 5 czerwca, po tym jak zgłosił zaginięcie smartfona, a śledczy w odnalezionym urządzeniu znaleźli podejrzane treści.
Uwaga: depesza została po sprostowaniu KAI poprawiona. Ksiądz, o którym mowa, nie ma 46 lat i nie jest proboszczem, lecz wikariuszem w parafii Piecki.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.