W czym ona tkwi?
Boże miłosierdzie stoi w centrum nauczania Papieża Franciszka. Jego styl komunikowania jest prosty i bezpośredni – podkreśla watykański rzecznik prasowy. Ks. Federico Lombardi zauważa, że Ojciec Święty stara się w swym nauczaniu ukazać w Ewangelii i Kościele przede wszystkim to, co pozytywne, i to, co może przyciągnąć. Jednak najbardziej przemawiają do ludzi jego gesty – mówi ks. Lombardi.
„Jest ogromnie spontaniczny. Nie istnieją dla niego bariery, które mogłyby go odizolować od spotykanych ludzi. Tak jest w te dni, gdy po audiencji jeździ po placu św. Piotra, wysiada z samochodu, błogosławi dzieci, a nawet zaprasza do swego jeepa gości – mówi watykański rzecznik prasowy. - Tak samo jest w codziennym życiu. Jeśli chce komuś coś powiedzieć, po prostu bierze telefon i dzwoni. To jest dla niego bardzo charakterystyczne. Trzeba jednak uważać na to, co się mówi o papieskich gestach. Wiadomo na przykład, że do kogoś zadzwonił, ale nie mamy pewności, że to, co się nam przekazuje na temat tego, co powiedział, jest pełne i wyczerpujące. Trzeba tu więc ostrożności w ocenie, by z pewnych gestów prywatnych nie wyciągać wniosków dotyczących chociażby nauczania całego Kościoła”.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Mówi o nich nowy przewodniczący Konferencji Episkopatu Kanady bp Pierre Goudreault.