Papież był dla polityków zbyt surowy – uważa część z nich po spotkaniu z papieżem Franciszkiem. Rzeczywiście?
Papież Franciszek przyzwyczaił nas do łagodności. Łagodności do wszystkich z wyjątkiem biskupów i kapłanów. No, jeszcze dość często obrywa się mediom. Tym razem jednak dostało się politykom. Podczas spotkania z nimi na Mszy w Bazylice św. Piotra. Tak przynajmniej część z nich uważa. Czy Franciszek faktycznie był wobec nich zbyt surowy?
Papież często dość ostro wyraża swoje stanowisko. Może to tylko taki styl? Może gdyby miał się wypowiedzieć na temat kapłanów, mediów czy polityków w jakichś innych okolicznościach niż homilia, jego stanowisko byłoby bardziej stonowane? Nie wiem. Wiem że czy to przejaskrawiając czy też nie, piętnuje prawdziwe grzechy środowiska kapłanów, mediów czy polityków. I chyba dobrze, że budzi je z letargu.
Nie wiem jak jest we Włoszech, ale patrząc na nasz parlament i parlament europejski trudno nie oprzeć się wrażeniu, że politycy tam zasiadający już dawno zapomnieli kim tak naprawdę są: reprezentantami swoich wyborców, którzy mają troszczyć się o nasze wspólne dobro. Tymczasem okazuje się, że tak naprawdę są szablami w rękach swoich partyjnych wodzów, członkami grup interesów albo przedstawicielami wpływowych lobby. O zwykłych ludziach albo zapominają albo przypominają sobie o nich, gdy można na nich zbić polityczny kapitał. Jaki to ma sens?
Od wielu lat marzy mi się w Polsce władza (rządy, samorządy), które będą patrzyły dalej niż data najbliższych wyborów. z perspektywy dobra wspólnego, nie reelekcji. I co? Głównie prywata, prywata i jeszcze raz prywata. Sensowne reformy rządów AWS (tylko reforma szkolnictwa z tamtych czasów mi się zdecydowanie nie podobała) zostały przez kolejne ekipy właściwie zniesione. Panuje w naszym kraju ogólna niemożność. I tylko ci, którzy są blisko władzy mogą. Mogą zarabiać krocie. Czy tak to powinno być?
Myślę że jeśli taka surowa postawa Franciszka zmieni polityków choć trochę, to dobrze się stało. Oni nie są panami tego świata. Oni mają nam mądrze służyć. Jeśli tak sprawę postawią, będą umieli zabrać o sprawiedliwość i uczciwość. Jeśli nie, nie są nam do niczego potrzebni. Poszukamy i w następnych wyborach zagłosujemy na innych.
Przeczytaj też
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rok Święty to wyjątkowa okazja, by odbyć pielgrzymkę do Włoch.
Młodzi są najszybciej laicyzującą się grupą społeczną w Polsce.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.