Niedziela 2 marca w katolickich parafiach na Krymie minęła spokojnie. Wierni gromadzili się w większej liczbie niż zazwyczaj i znacznie więcej osób przystępowało do spowiedzi – powiedział o. Krzysztof Buzikowski, oblat, proboszcz parafii w Eupatorii.
W parafiach prowadzono adorację Najświętszego Sakramentu, a mieszkańcy Krymu wyznania rzymskokatolickiego kontynuują modlitwę i post w intencji pokoju.
Pomimo obecności wojsk rosyjskich, które zajmują kolejne bazy wojskowe i komendy milicyjne, panuje spokój. W miastach, w których mieszczą się parafie, na urzędach wywiesza się flagi rosyjskie. Jednocześnie ludzie są wzywani do ukraińskich urzędów skarbowych czy innych jednostek administracji.
Kościół katolicki ma na Krymie siedem parafii, które tworzą dekanat krymski: Symferopol (księża diecezjalni), Sewastopol (marianie), Teodozja (bernardyni), Kercz (księża diecezjalni), Jałta (dominikanie), Dżankoj (księża diecezjalni) i Eupatoria (oblaci), w których regularnie w nabożeństwach uczestniczy około 1000 osób. W Symferopolu urzęduje biskup pomocniczy diecezji odesko-symferopolskiej Jacek Pyl, oblat.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.