Zdajemy sobie sprawę z ogromu tego przedsięwzięcia - mówi Wiesław Kaptur, przewodniczący rady parafialnej. - Dlatego apelujemy o wsparcie finansowe i pomoc.
Kościół pw. Bożego Ciała to pierwotnie murowana budowla, na planie zbliżonym do krzyża greckiego, wzniesiona w 1743 r. jako kościół ewangelicki o skromnych, barokowych formach bez wieży, dzwonów i organów. W 1843 r. dobudowano do niego klasycystyczną wieżę z zegarem nad głównym wejściem od strony północnej. Ze względu na zły stan techniczny w latach 1878–1880 cały budynek gruntownie przebudowano w stylu neoromańskim. Na zewnętrznym gzymsie umieszczono wyobrażenia różnych zwierząt, wymienionych w Psalmie 148.
We wnętrzu świątyni warto zwrócić uwagę na kunsztowną konstrukcję drewnianego stropu oraz obszerne, dwukondygnacyjne empory.
Kościół pw. Bożego Ciała po przejęciu od samorządu przez archidiecezję wrocławską został przekazany Kościołowi w opłakanym stanie (rok 1972). Zdewastowane wnętrze świątyni dzięki staraniom ówczesnego proboszcza Mariana Pragi zostało wyposażone w ławki, konfesjonały i prowizoryczny ołtarz. Po ustanowieniu diecezji świdnickiej i utworzeniu odrębnej parafii pw. Bożego Ciała (rok 2009) wspólnocie parafialnej przewodzi proboszcz ks. Cezary Ciupiak nieustannie zabiegając o środki na bieżące remonty świątyni.
– Zdajemy sobie sprawę z ogromu tego przedsięwzięcia – stwierdza Wiesław Kaptur, przewodniczący rady parafialnej. – Dlatego apelujemy o wsparcie finansowe i pomoc. Zależy nam na tym, aby wszystkie prace były wykonane staranie, aby ołtarze stanowiły integralną część naszej świątyni.
Wszyscy pragnący wesprzeć przedsięwzięcie bielawskiej wspólnoty pw. Bożego Ciała znajdą potrzebne informacje na stronie parafii: www.bozecialo.parafia.bielawa.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.