Dzień recepcji zawsze jest najdłuższy, już jednak wiadomo, że wszystko zagrało.
Prawie trzydziestu Hiszpanów zamieszkało w Bielawie. Najpierw jednak zameldowali się w recepcji ŚDM gdzie odebrali pakiety pielgrzyma, w których oprócz materiałów reklamujących atrakcje regionu znalazły się informator Dni w Diecezjach, modlitewnik i kalendarz ŚDM.
Dla zmęczonych przygotowaniami wolontariuszy dzień powitania gości to pierwsza nagroda za włożony trud. Wszystko jest na swoim miejscu, wszystko jest na czas a radość młodych to najlepsza nagroda za bardzo krótkie ostatnie noce.
- Właśnie oczekujemy na ostatnią naszą grupę, na Amerykanów - mówi o 22.20 Anna Lutz ze sztabu przygotowawczego. - Bardzo chcieli być w Auschwitz, dlatego po wylądowaniu w Polsce pojechali tam, ich pociąg z Krakowa do Wrocławia mial opóźnienie, więc nie zdążyli na szynobus do Świdnicy, ale już wszystko się rozwiązuje. Rodziny czekają cierpliwie a pozostali młodzi bawią się podczas widowiska światła i ognia bielawskiej grupy miotaczy ognia i szczudlarzy - dodaje.
Amerykanie zamieszkają w pobliskich Pieszycach.
Natomiast grupa Bahrajczyków z najmłodszym uczestnikiem ŚDM, siedemnastomiesięcznym Jeremiaszem, została zakwaterowana w Piławie Górnej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.