Kościoły na Ukrainie stoją przy cierpiącym w tych dniach narodzie.
Wspólnota Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie oświadczyła, że wina za eskalację konfliktu spoczywa po stronie władz, a osobiście na prezydencie Wiktorze Janukowyczu. Z kolei przemoc i przelew krwi potępiła ukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych. Zwierzchnicy religijni wezwali też obie strony konfliktu do powstrzymania się od działań siłowych i do kontynuowania dialogu.
Apel ten zawisł niejako w próżni wobec krwawego rozwoju wydarzeń w dniu dzisiejszym. Olbrzymia liczba zabitych i rannych spowodowała, że obiekty kościelne w centrum Kijowa zamieniły się w szpitale polowe. Tak stało się np. z łacińską katedrą św. Aleksandra. Z kolei w pomieszczeniach przy katedrze greckokatolickiej powstało schronisko dla manifestantów z Majdanu. Zwierzchnik grekokatolików abp Światosław Szewczuk przypomniał kapłanom, że powinni być zawsze z wiernymi w każdych okolicznościach. Dzisiaj obchodzony jest na Ukrainie dzień żałoby po poległych w obecnym konflikcie.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.