Co dzieje się w Republice Środkowej Afryki? Prasowe relacje nie zastąpią opowieści naocznych świadków.
Brat Piotr Michalik, kapucyn
Bouar wolny. Nie ma już tu eks-Seleka. Wczoraj wieczorem 23-25 samochodów plus ileś tam motocykli wyjechało, dziś o dziewiątej 7 samochodów plus ileś tam motocykli, a o jedenastej ostatnie 4 samochody. Nie od razu dociera to do świadomości. Trudno uwierzyć. Potem radość, a na koniec wątpliwość : coś zbyt łatwo to wszystko poszło, co oni jeszcze knują…
Przed południem z Mirkiem objeżdżamy misje. Najpierw Wantiguera. Przejeżdżamy przed koszarami jeszcze kilka godzin temu zajmowanymi przez eks-Seleka. Pusto. Tylko MISCA, a w powrotnej drodze juz są tam anty-balaka. Nieliczni, ale są. Potem jedziemy do wszystkich trzech seminariów w Yole. Wszędzie, na każdej misji, są uchodźcy. Na jednej mniej, na innej więcej.
Z Mirkiem zastanawiamy się : kto teraz zapewni bezpieczeństwo ? Żandarmeria i policja nie istnieje. MISCA może jeździć po mieście, ale włamania w dzielnicach? Tym się nie zajmie. A jak będzie zachowywało się anty-balaka ? Złodzieje na pewno będą próbowali skorzystać z tego okresu bezkrólewia…
Niestety nie wszystko potoczyło się dobrze. Eks-Seleka które opuściło Bouar dotarło do Bocaranga i zaatakowało misję katolicką prowadzona przez naszych współbraci. Mimo obecności uchodźców ostro ostrzelali nasz dom: jedna kobieta zabita, druga i jeden nasz współbrat ranny. A później kradli i u nas i u sióstr: wszystkie samochody, komputery, telefony, aparaty fotograficzne, pieniądze… To co im wpadło w ręce.
Pojechali dalej. Na razie nie mamy wiadomości o tym co zrobili w Ndim (nasz dom nowicjacki). Natomiast w Ngaoundaye powtórzyl sie scenariusz z Bocaranga – kradzież wszystkiego. Właśnie przeczytałem mail Benka – bracia uciekli do buszu. Eks-Seleka wzieła jednego naszego brata (środkowoafrykanczyka) jako zakładnika – ma prowadzić jeden z ukradzionych samochodów do Czadu. Jeszcze nie wrócił…
Pomódlcie się za te kolejne ofiary tego współczesnego razzia. I niech pokój w końcu naprawdę zapanuje w tym kraju.
Pozdrawiam serdecznie
Piotrek
PS
Dopiero teraz widać jakim dobrodziejstwem jest obecność MISCA w Bouar…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.