Wojna domowa w Syrii wywołała katastrofę humanitarną. 9 grudnia arcybiskup Silvanus Petros Al-nehmeh. Metropolita Homs i Hama, odwiedził w Niemczech centralę Międzynarodowego Dzieła Pomocy Open Doors w Kelkheim.
"Przeżywamy obecnie największe zbrodnie przeciwko chrześcijanom, jakie można sobie wyobrazić. Chrześcijańskie miasta całkowicie opustoszały, a wioski zostały zniszczone. W obliczu zamachów islamistów, które są coraz bardziej wzmacniane przez dżihadystów zza granicy, zadajemy sobie pytanie: Gdzie są nasi bracia i siostry w wierze, gdzie są politycy z całego świata, którzy podnoszą swoje głosy i wstawiają się za nami?” - mówił na spotkaniu w siedzibie Open Doors, syryjski hierarcha, przypominając, że tylko w listopadzie 46 chrześcijan zostało brutalnie zamordowanych przez Wolną Armię Syrii.
Open Doors dostrzega deficyt ze strony polityki i mediów, jeśli chodzi o temat dramatycznej sytuacji chrześcijan w Syrii. Aby temu przeciwdziałać organizacja zainicjowała międzynarodową akcję podpisywania petycji dla chrześcijan z Syrii. Pod petycją podpisało się już. 309 195 osób. Została ona przekazana pięciu stałym przedstawicielom Rady Bezpieczeństwa ONZ z siedzibą w Nowym Jorku oraz Parlamentowi Europejskiemu w Strasburgu.
Petycję można w dalszym ciągu podpisać pod adresem: http://www.opendoors.pl/badz_aktywny/modlitwa/syria_podziekowanie_modlitwa/
22 stycznia 2014 roku zebrane podpisy i petycja mają zostać ponownie zaprezentowane na pokojowej konferencji w sprawie Syrii "Genewa 2”, za którą odpowiedzialne jest ONZ.
Open Door zwraca uwagę, iż chrześcijanie stoją w syryjskim konflikcie między frontami, ponieważ w czasie wojny nie określali się ani po stronie rządu ani islamskich rebeliantów. Setki tysięcy osób straciło swoje domu, w tym 40 000 chrześcijańskich rodzin. Niektórzy z nich zostali przyjęci do schronisk dla uchodźców w sąsiednich krajach, niewielka ilość również w Niemczech. Wielu z nich jest jednak nadal uchodźcami we własnym kraju. Coraz częściej też dochodzi do ataków na chrześcijan w formie porwań, tortur i morderstw przez islamistów z Wolnej Armii Syrii.
Agencje donoszą także o 2 tys. chrześcijan, którzy znaleźli się w pułapce w miejscowości Kanaye zajętej przez muzułmańskich rebeliantów, w tym salafitów. Istnieje obawa, że dojdzie do masakry, jeśli mieszkańcy nie przejdą na islam. Okupanci nakazali im bowiem dostosować się do zasad prawa koranicznego pod groźbą użycia broni. Do podobnego wydarzenia doszło już w ubiegłym roku w wiosce Ghassanieh, której chrześcijańska ludność została zmuszona przez islamistów do ucieczki.
Syryjskie dzieci zazdroszczą Dzieciątku Jezus stajenki – napisał z kolei w dramatycznym przesłaniu maronicki arcybiskup Damaszku Samir Nassar. Przypomina on, że dzieci są główną ofiarą toczącego się już od ponad tysiąca dni konfliktu. Wiele z nich żyje w obozach dla uchodźców. Niektórzy, w przeciwieństwie do małego Jezuska, nie mają blisko siebie troskliwych rodziców. Wiele było świadkami okrucieństw wojny. Najmłodsze rodziły się pod ostrzałem bądź w czasie ucieczki – pisze maronicki hierarcha. Abp Nassar zaznacza jednak, że właśnie w takich warunkach, gdy „piekielny zgiełk wojny zagłusza śpiew aniołów”, jeszcze głośniej zabrzmi modlitewne wołanie syryjskich chrześcijan: Panie wysłuchaj naszej modlitwy.
Open Doors jako Międzywyznaniowe Chrześcijańskie Dzieło Pomocy realizuje swą misję pomocy prześladowanemu Kościołowi od 58 lat, w ponad 50 krajach. Co roku także publikuje Światowy Indeks Prześladowań – listę krajów, w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani. Syria zajmuje w nim obecnie 11 pozycję. Od 2008 roku Open Doors działa aktywnie w Syrii i jest jednym z niewielu Dzieł Pomocy, które obecnie jeszcze prowadzą działania w tym kraju. Open Doors zaopatruje aktualnie ponad 9 500 rodzin w pakiety pomocy. Wsparcie jest możliwe dzięki wielu indywidualnym datkom.
Biskup Silvanus podczas wizyty w Kelkheim podziękował wszystkim za wsparcie i powiedział: "Potrzebujemy waszej pilnej pomocy. Wszystko stało się bardzo drogie albo nie można czegoś dostać. Cierpienie jest niewyobrażalnie duże”. Napomniał chrześcijan do modlitwy za Syrię, bo: "Wasze modlitwy to uściski, których tak pilnie teraz potrzebujemy. Modlitwy pomagają nam dzień po dniu przetrwać, w tym czasie prześladowania i cierpienia”.
Do modlitwy za Bliski Wschód zachęcił także wiernych na Twitterze papież Franciszek. „Nie poddawajmy się myśleniu o Bliskim Wschodzie bez chrześcijan. Módlmy się każdego dnia o pokój” - napisał.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.