– Bardzo bym chciała, żeby cały Kościół uwielbił Pana Boga śpiewem. To jest możliwe. Wczoraj na Mszy Świętej wszyscy śpiewali – mówi Marta Popowczyk główna organizatorka.
Missa Mea Sacra – Msza moja Święta; to temat wiodący zorganizowanych w Strzelcach Krajeńskich Warsztatów Liturgiczno-Muzycznych. Propozycja skierowana była do wszystkich chętnych, którzy chcieliby doskonalić swój warsztat wokalny i muzyczny, i w ten sposób uświetnić liturgię w swoich parafiach. W dniach od 15 do 17 listopada 107 osób pilnie pracowało pod okiem specjalistów. Zajęcia doskonalące umiejętności instrumentalne i wokalne prowadzili kompozytorzy oraz doświadczeni pedagodzy: Paweł Bębenek, Piotr Pałka i Jakub Tomalak. Dzieci, młodzież, osoby dorosłe, siostry zakonne, klerycy i księża przez trzy dni odkrywali tajemnicę muzyki i jej znaczącej roli w liturgii. Muzyka jest bardzo ważną, integralną częścią Mszy Świętej, podczas której celebrujemy obecność Boga we wspólnocie Kościoła. – To jest cała moja rola, podczas tych warsztatów, żeby przybliżyć uczestników do przeżywania spotkania z Bogiem, ze Zmartwychwstałym Chrystusem, który jest miłością. Jezus w czasie Eucharystii przychodzi do nas, pozwala się dotknąć i to jest coś niebywałego – powiedział ojciec Marcin Szwarc OMI.
– Przyjechałam tutaj, żeby nauczyć się emisji głosu. Śpiewamy z naszym zespołem podczas liturgii. Chcemy się modlić naszym śpiewem, ale do tego potrzebny jest dobry warsztat i tutaj chciałabym go udoskonalić. Muzyką zajmuję się amatorsko, ale w „szkole” Pana Jezusa, wszystko jest możliwe. Chciałoby się, żeby jak najwięcej osób mających wykształcenie muzyczne włączyło się w niedzielna liturgię, żeby chcieli uświetnić najpiękniejsze spotkanie jakim jest Msza Święta – mówi Daria Jachimowska z Gorzowa Wlkp. Pierwsze Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne zorganizowane w Strzelcach Krajeńskich to sukces organizatorów, który potwierdza, że warto mieć marzenia o radosnym i rozśpiewanym Kościele.
Teresa Izabela Morsztyn zmarła młodo. Żyła jednak tak, by podobać się Bogu.
... a tak często w dzisiejszym świecie się o tym zapomina sprowadzając jego sens do brzmienia.
José Manuel Ramos-Horta o owocach wizyty papieża w jego ojczyźnie.
10-letni chłopiec mówi: „Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!”.
Ojciec Święty podczas spotkania z włoskimi położnymi, ginekologami i personelem służby zdrowia.