W „Xaverianum” czują się jak w domu. W gronie przyjaciół dobrze się bawią, ale przede wszystkim inwestują w siebie, rozwijając swoją więź z Panem Bogiem.
Drogą św. Ignacego Loyoli
Tutaj studenci rozwijają się twórczo i duchowo. W niedziele, wtorki i czwartki odprawiane są Msze św. akademickie. Czwartkowe, bardzo kameralne, kończą się adoracją Najświętszego Sakramentu w duchu Wspólnoty z Taizé. – Jesteśmy jezuitami i bliska jest nam duchowość ignacjańska, dlatego w ubiegłym roku rozpoczęliśmy „Fitness ignacjański”, oparty na „Ćwiczeniach duchownych” św. Ignacego. Pierwszy rok spotkań zakończyliśmy wyjazdem na Fundament Ćwiczeń Duchownych – opowiada o. Marcin Pietrasina. W tym roku zawiązała się też druga grupa studentów, którzy fitness duchowy uprawiają. Z kolei w piątki odbywają się spotkania zatytułowane „Modlitwa ze słowem Bożym”, prowadzone w formie medytacji ignacjańskiej. Spotkania ukierunkowują studentów, by słowo Ewangelii z nadchodzącej niedzieli odnosili do własnego życia.
W „Xaverianum” jest także Grupa Formacyjna, którą animuje Kamila Szulecka. – Do formacji osobistej potrzeba indywidualnego kontaktu, dlatego zaproponowaliśmy studentom mniejsze grupy. By każdy mógł się wypowiedzieć, zapytać, podzielić się własnym doświadczeniem – wyjaśnia o. Marcin. – Na spotkaniach podejmujemy tematy, które pozwalają na poznawanie siebie, budowanie relacji z sobą, drugim człowiekiem i Panem Bogiem. Jest czas na modlitwę, działanie i refleksję – opowiada Kamila Szulecka. Kamila jest już absolwentką, ale jak podkreśla, wciąż wiele zyskuje, będąc w duszpasterstwie. Na co dzień oprócz spotkań w grupach jest też możliwość skorzystania z kierownictwa duchowego. O. Jacek i o. Marcin zapraszają do indywidualnej rozmowy, prowadzą także stałe dyżury duszpasterskie. W ośrodku jest również biblioteka z możliwością wypożyczania książek z wielu dziedzin. Już dostępnych jest 1500 tytułów, a kolejne 1000 czeka na skatalogowanie.
Przede wszystkim ludzie
Czego studenci szukają w duszpasterstwie akademickim? Jednej odpowiedzi nie ma. Ale najczęściej ludzi, z którymi wejdą w głębsze relacje, wspólnoty, drogi do Pana Boga. – Przychodząc do Opola na studia, czułam się nowa. Nie znałam miasta, nie znałam ludzi, a z natury jestem ogromnym społecznikiem i potrzebuję być z innymi. W „Xaverianum” byłam bardzo ciepło przywitana i zostałam – mówi Ola Lewandrowska, która prowadzi zespół AMDG JPII. – Wiem, że dzięki wspólnocie nie zgubię się w życiu. Znalazłam tu prawdziwe relacje – podkreśla Ula Piś. – Duszpasterstwo akademickie to zarówno azyl dla ludzi, którzy szukają swojego miejsca w Kościele, jak i miejsce, które daje wsparcie w okresie studiowania – puentuje Magda Mika, szefowa „Xaverianum”.
W ubiegłym roku w duszpasterstwie odbywały się „Babskie wieczory”, teraz przyszedł czas na „Projekt: Facet”. Spotkania chłopaków nie polegają na siadaniu w kółku i zwierzaniu się sobie. – Czasu na formację i modlitwę w planie tygodnia w „Xaverianum” jest wiele i z tego korzystamy, natomiast „Projekt Facet” ma pokazać, że facet w Kościele może być męski – wyjaśnia Janusz Kowalik. Poniedziałkowe spotkania tylko dla mężczyzn, które prowadzi o. Jacek Drabik, owiane są nutką tajemnicy. – Nie chcemy opowiadać o tym, co robimy. Mogę zdradzić, że lekturą, na której będziemy się opierać, jest książka „Dzikie serce” J. Eldredge’a – dopowiada Andrzej Kusal. – Cieszy mnie, że chłopacy pokazali, że są w „Xaverianum”. Ostatnio razem przygotowali dla nas kolację w staropolskim klimacie. To nowość, bo dotychczas dominowały dziewczyny. Przed tą kolacją nie byli w duszpasterstwie tak widoczni jak dziewczyny – podkreśla Magda Mika.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.