O hazardzie, narkotykach, wołaniu do Boga i spełniających się marzeniach skierniewiczanom opowiadał Rafał Porzeziński.
W czwartek 17 października, w ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej, w kawiarence parafialnej kościoła pw. Miłosierdzia Bożego odbyło się spotkanie z jednym z prężniejszych dziennikarzy katolickich – Rafałem Porzezińskim. Przy kawie i poczęstunku gość opowiedział zebranym historię swojego nawrócenia. Przez ponad dwie godziny publika siedziała z zapartym tchem i bez ruchu słuchała opowieści o uzależnieniu od hazardu, zachłyśnięciu się bogactwem i narkotykach.
– Aż pewnej nocy, po drugiej zmianie w Radiu Zet, wróciłem do domu i zawyłem – opowiadał pan Rafał. – Do tej pory myślałem, że moje życie jeszcze się zacznie, może za rok, może jak poznam tę właściwą kobietę, może od stycznia... A tej nocy zdałem sobie sprawę, że ono już trwa. I aż zawyłem z bólu. Zacząłem krzyczeć do Boga: "Gdzie byłeś?! Dlaczego mnie zostawiłeś?! Dlaczego mnie nie upominałeś?! Dlaczego do mnie nie mówisz?!". I w tym momencie usłyszałem głęboki, męski głos, wychodzący jakby z głębi mnie samego: "Gdy mówię, nie słuchasz mnie!" – wspomina dziennikarz.
Tej nocy płakał jak dziecko, modlił się językami i po raz pierwszy świadomie wypowiadał słowa modlitwy "Ojcze nasz". Oczyścił dom ze wszystkiego, co było bałwochwalstwem i rozpustą i od następnego poranka każdego dnia uczestniczył w Eucharystii i modlił się na różańcu. Charyzmatyczny mówca zachwycił słuchaczy swoją prostą i szczerą rozmową z Bogiem, swoim targowaniem się o piękną i mądrą żonę, Bożą, ale i prestiżową pracę. Wszystko to spełniło się w niedługim czasie. I choć życie nie szczędziło mu bólu w postaci choroby żony, wieloletnim braku potomstwa, a także nawrotem nałogu hazardowego, wszystkie te trudności, oddane z ufnością Bogu, stały się miejscem nawrócenia i ukazania się chwały i wielkości Stwórcy.
Podczas spotkania można było kupić audiobooki o tematyce duchowej i walce z uzależnieniami, a także posłuchać o nadużyciach w przestrzeni publicznej i sposobach walki z nimi na przykładzie Stowarzyszenia "Twoja Sprawa". I choć trwało ono przeszło 3 godziny, pełna życia, autentyczności, dramatyzmu, ale i poczucia humoru opowieść Rafał Porzezińskiego sprawiła, że nikt nie miał ochoty opuszczać kawiarenki. Słowem – kto nie był, niech żałuje!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.