Przeznaczony dla wszystkich. Dla każdego człowieka, bez wyjątku.
Katolicki znaczy powszechny. Takie jest znaczenie słowa. Słowa „Kościół powszechny” nie oznaczają jednak potęgi w skali świata. Nie oznaczają powszechnej władzy czy bycia uznawaną większością. Kościół powszechny istnieje nawet w najmniejszej, po ludzku najbardziej kruchej, wspólnocie wiernych trwających w jedności ze swoim biskupem wyświęconym w sukcesji apostolskiej.
Co więc znaczy: powszechny? Przeznaczony dla wszystkich. Dla każdego człowieka, bez wyjątku. Kościół został stworzony przez Chrystusa po to, by głosić Dobrą Nowinę każdemu człowiekowi. Dary, które otrzymał i władza, w którą Bóg go wyposażył nie jest przeznaczona dla wybranych, ale dla wszystkich, tylko w jednym celu: abyśmy razem doszli do życia wiecznego.
Nie ma zbawienia poza Chrystusem – głową Kościoła. Droga do Chrystusa prowadzi przez Kościół, który jest Jego Ciałem. Kościół jest zatem konieczny do zbawienia. Nie mogliby zostać zbawieni tacy ludzie, którzy dobrze wiedząc, że Kościół katolicki został założony przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, jednak nie chcieliby ani do niego wejść, ani w nim wytrwać[1] – przypomina katechizm, powołując się na konstytucję soborową Lumen Gentium. Nie oznacza to jednak, że tylko katolik może zostać zbawiony. Ci bowiem, którzy bez własnej winy, nie znając Ewangelii Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła, szczerym sercem szukają jednak Boga, a Jego wolę poznaną przez nakaz sumienia starają się pod wpływem łaski wypełniać w swoim postępowaniu, mogą osiągnąć wieczne zbawienie[2].
Bóg oczekuje, że ten, który rozpozna Prawdę, za nią podąży.
Warto dodać: nie naszym zadaniem jest sądzić czyjeś serce. Dlatego Kościół nigdy i o żadnym człowieku, choćby uchodził za największego potwora i choćby nie pojednał się w sposób widoczny z Bogiem przed śmiercią, nie powiedział i nie powie, że został potępiony. Także z nim możemy spotkać się w niebie. I obyśmy potrafili się z tego spotkania cieszyć i błogosławić za nie Boga. Bo może okazać się, że to my – jak starszy syn Miłosiernego Ojca – zostaniemy na zewnątrz, zgorszeni miłosierdziem.
W Kościele trwają w pełni ci, których łączy wspólnota wiary, sakramenty i jedność z Piotrem czasów. W jedności, choć niedoskonałej, z Kościołem są jednak także ci ochrzczeni, którzy nie podzielają całości wiary lub nie zachowują jedności komunii pod zwierzchnictwem następcy Piotra. W końcu: przyporządkowani w różny sposób do Kościoła są ci, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii. Najpierw zatem Naród Wybrany, oczekujący na przyjście Mesjasza, którego rysy pozostają dla nich ukryte w wyniku niewiedzy lub nieuznawania Jezusa Chrystusa. Potem muzułmanie, którzy twierdzą, że wyznają wiarę Abrahama, a zatem czczą wraz z nami jedynego i miłosiernego Boga, który będzie sądził ludzi w dniu ostatecznym. W końcu z wszystkimi ludźmi na całej ziemi. Wszystkie bowiem ludy stanowią jedną wspólnotę, mają jeden początek […], mają też jeden ostateczny cel – Boga. Jego Opatrzność, świadectwo dobroci i zbawcze plany rozciągają się na wszystkich ludzi[3].
Po to właśnie jest Kościół. Nie ma innego celu, nie ma innego sensu istnienia, niż głosić Chrystusa i prowadzić cały świat do zbawienia. I choć Bóg mógłby nieznających Ewangelii z przyczyn przez siebie niezawinionych doprowadzić do wiary, to jednak chciał, by Dobra Nowina szerzyła się przez świadectwo Kościoła, przez słowa i czyny człowieka.
To nasz obowiązek. I święte prawo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.