Wystawę zdjęć zrobionych przez fotoreporterów "Gościa Niedzielnego" można oglądać w Katowicach.
Wystawa ta w sobotę 21 września stanęła przed wejściem do Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego, na ulicy Jordana. Będzie można ją oglądać przez około miesiąc.
Prezentowane tu zdjęcia były robione na całym świecie – m.in. na potrzeby „cyklu wakacyjnego” w „Gościu”. Np. w tym roku dziennikarze i fotoreporterzy tego katolickiego tygodnika odwiedzili wszystkie kraje Ameryki Południowej, żeby pomóc czytelnikom lepiej zrozumieć kontynent papieża Franciszka. Widać na tych zdjęciach np. krowę w Chile, która pasie się na... plaży, zjadając coś, co wygląda na stare kable, a w rzeczywistości jest wodorostami. Albo taka scena z Kolumbii: zarośnięci i obdarci bezdomni leżą na kartonach na ulicy Bogoty i oglądają... serial na przenośnym telewizorze. Chwilę przedtem po prostu podłączyli się do ulicznej instalacji elektrycznej... Taki obrazek dziwi w Kolumbii tylko Europejczyków. Jest też szokujące zdjęcie wnętrza kościoła zamienionego na kawiarnię i księgarnię w Maastricht w Holandii. Ludzie piją kawę i wertują płachty gazet na stole w kształcie... krzyża, stylizowanym na stół ołtarzowy, w samym środku dawnego prezbiterium.
Wcale nie gorsze są fotografie z Polski, a często nawet bardziej przejmujące – np. zdjęcie rodziców zmarłego 5-letniego Adasia. Miał Zespół Downa, nawet nie mówił, a mimo to całej swojej rodzinie powiedział bardzo dużo o miłości. Jego rodzice spotkają się z nim w niebie. A na razie trzymają we dwoje jego zdjęcie. Jest w tej ich fotografii taki ładunek emocji, że nie da się jej opisać – trzeba ją zobaczyć.
Autorami blisko sześćdziesięciu zdjęć zamieszczonych na wystawie są czterej fotoreporterzy „Gościa Niedzielnego”: Roman Koszowski, Henryk Przondziono, Jakub Szymczuk i szef działu foto Józef Wolny.
Wystawa ta została przygotowana z okazji 90-lecia „Gościa Niedzielnego”. 21 września pracownicy „Gościa”, którzy na ten jubileusz zjechali się na Górny Śląsk z całej Polski, odwiedzili sanktuarium w Piekarach Śląskich. Uczestniczyli tam w Mszy świętej, której przewodniczył katowicki arcybiskup senior Damian Zimoń. Zawierzyli tam Maryi całe swoje wydawnictwo i wszystkie dzieła.
W czasie homilii arcybiskup Zimoń cytował błogosławionego księdza Ignacego Kłopotowskiego z Warszawy, który był też dziennikarzem, a teraz jest jednym z patronów dawnych kolegów z branży. Ks. Kłopotowski ostrzegał dziennikarzy katolickich przed próbami „dostosowania się do mody ogólnej” i „hamowania się w dawaniu wyrazu swoim przekonaniom”. Abp Zimoń powtarzał za błogosławionym, że katolicki dziennikarz jest wojownikiem. Powinien zajmować pozycję w pewnym sensie bojową, oczywiście słuchając nakazów rozumu i unikając przesady, bo to jest prawdziwe umiarkowanie. Dodał, że fałszywe umiarkowanie jest cechą ludzi miernych.
Przemysław Kucharczak /GN
Wystawa zdjęć fotoreporterów "Gościa Niedzielnego", ul. Jordana w Katowicach, przed wejściem na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).