W czasie wojny najbardziej cierpią dzieci. Świat obiegło ostatnio zdjęcie afgańskich dzieci, które bawiły się prawdziwymi karabinami. Pokazuje to ich niełatwy los.
- Trwająca w Afganistanie od 12 lat wojna sprawia, że rośnie pokolenie na co dzień stykające się z przemocą i niewiedzące, co to znaczy żyć w pokoju - mówi Marco Lombardi, odpowiedzialny za programy edukacyjne prowadzone w Afganistanie przez uniwersytet katolicki z Mediolanu.
„Sytuacja afgańskich dzieci jest dramatyczna. Powiedzieliśmy: 12 lat wojny. Ale to tylko najnowsza wojna. W sumie trzeba mówić o 30 wojennych latach. Oznacza to, że więcej niż jedno pokolenie zna tylko walkę i przemoc. Ich zabawkami staje się to, co mają pod ręką. Dla wielu tamtejszych dzieci naboje, łuski, karabiny są tym, czym dla naszych lalki czy samochodziki. Rodzicom trudno jest mówić o pokoju bo sami go nie doświadczyli – podkreśla Marco Lombardi. Stąd tak wielkie naciski na stworzenie w Afganistanie dobrze funkcjonującego systemu szkolnictwa. Posyłamy m.in. psychologów, którzy pracują z dziećmi pomagając im pokonać traumę. Nasz uniwersytet ma w tym duże doświadczenie. Staramy się pomóc odzyskać najmłodszym ich dzieciństwo. Dzieci to największe bogactwo tego kraju, stąd trzeba stawiać na edukację”.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.