„Należę do pokolenia, które ukształtował raczej dawny serial telewizyjny 'Star Trek', niż film 'Gwiezdne wojny'. A za szczególnie piękne uważam słowa opisujące misję statku kosmicznego Enterprise: przekroczenie przestrzeni jako ostatniej granicy i dotarcie tam, gdzie nie było jeszcze żadnego człowieka”.
Takie wyznanie znajdujemy w artykule ks. José Funesa SJ zamieszczonym w „L’Osservatore Romano”. Rodak i współbrat zakonny obecnego Papieża jest dyrektorem Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego. Argentyński jezuita zwraca uwagę, że kierowana przezeń placówka naukowa w pewien sposób wypełnia tę samą misję, co kosmiczna jednostka z kultowego serialu sprzed lat.
Papież Franciszek podczas niedawnego spotkania z jezuitami zachęcił ich do kreatywnych poszukiwań. Nauka jest jedną z takich dróg, którą członkowie Towarzystwa Jezusowego podążali od wieków – przypomina ks. Funes. Z kolei astronomia odpowiada też na inne wezwanie, skierowane przez dwóch ostatnich papieży pod adresem jezuitów: do pójścia na peryferie. W tym przypadku chodzi nie tylko o granice poznania, ale także o „pogranicze między wiarą a ludzką wiedzą, wiarą a współczesną nauką, wiarą a zaangażowaniem na rzecz sprawiedliwości”.
„Misja Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego wpisuje się w to dążenie ku najdalszym peryferiom, ku, by tak rzec, ostatniej granicy, bo dotyczy ona Kosmosu – pisze ks. José Funes. – Sięgamy daleko, bo badamy najbardziej odległe galaktyki. Ale idziemy także wstecz, gdyż naukowo analizujemy początek Wszechświata”.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.