On uczynił jej wielkie rzeczy. Jest Jego dziełem. Gliną w ręku Garncarza. Tylko On jest powodem, dla którego ludzie wysławiają jej imię.
Ojciec wypowiedział Słowo, które przyjęło ciało, cierpiało, umarło i zmartwychwstało, a Duch Święty czyni nas tego uczestnikami.[7] Tym bardziej uczestnikiem tych wydarzeń stała się Matka, która dała Go przyjęła, stała pod krzyżem i w końcu została jak i my wszyscy zanurzona w Jego zmartwychwstaniu. Swoją miłością ogarnęła przybranych braci i siostry, których jej Synowi dał Ojciec. Jak z własnymi dziećmi trwała z nimi na modlitwie w Wieczerniku i wraz z nimi przyjęła dar Ducha Świętego. W końcu z woli Syna wyprzedziła nas w drodze do nieba, byśmy w niej mieli najwyraźniejszy, wręcz namacalny dowód tego, co i nam obiecano.
Swoją miłością współdziałała w tym, by w Kościele rodzili się wierni – pisał św. Augustyn. Jak mogłaby o swoich dzieciach zapomnieć, gdy z duszą i ciałem została wzięta do nieba? Nadal wstawia się za nami, ciągle wyjednując nam dary wiecznego zbawienia. Dlatego do Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Kościele w wezwaniach tytuły Orędowniczki, Wspomożycielki, Pomocnicy, Pośredniczki[8].
Ważne, by dobrze to rozumieć. Żadne stworzenie – a tylko stworzeniem jest Maryja - nie może być nigdy stawiane na równi ze Słowem Wcielonym i Odkupicielem – przypomina Konstytucja Lumen Gentium. - Ale jak w kapłaństwie Chrystusa na różny sposób uczestniczą i święci szafarze, i wierny lud oraz jak jedna dobroć Boża w rozmaity sposób rozlewa się realnie w stworzeniach, tak też jedyne pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, lecz wzbudza u stworzeń rozmaite współdziałanie, pochodzące z uczestnictwa w jednym źródle.[9]
Błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia ziemi[10] – wyśpiewała w hymnie, który po dziś dzień stanowi wieczorną modlitwę Kościoła. Kult ten, choć wyjątkowy (bo i Bóg wyróżnił Maryję spośród innych ludzi), jest jednak istotnie różny od uwielbienia, które należy się tylko Słowu Wcielonemu na równi z Ojcem i Duchem Świętym. Maryja z Bogiem nie konkuruje, ona do niego prowadzi. Nic nie zatrzymuje dla siebie, ale wskazuje na Wszechmogącego.
On uczynił jej wielkie rzeczy. Jest Jego dziełem. Tylko On jest powodem, dla którego ludzie wysławiają jej imię. W niej wysławiają Boga.
Maryja. Ikona Kościoła. W niej widać, czym jest Kościół w swoim misterium, w swojej „pielgrzymce wiary”, i czym będzie w ojczyźnie na końcu swojej drogi[11], gdy przyjdzie już oczekiwany Dzień Pański.
W niej widać, kim będzie każdy z nas, jeśli tylko z Maryją wypowie Bogu swoje „tak”. On uczyni resztę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.