Sytuacja w Syrii była tym razem głównym tematem spotkania Dzieł Pomocy Kościołom Wschodnim ROACO.
Mówił o niej tamtejszy nuncjusz i pracujący w tym kraju zakonnicy. Zajęto się tragedią syryjskich uchodźców, tak wewnętrznych, jak i przebywających w krajach sąsiednich. Nie zapomniano też jednak innych cierpień. Modlono się o pokój na całym Bliskim Wschodzie. Wszyscy podkreślali, że tamtejsi chrześcijanie chcą być w pełni obywatelami i budowniczymi swych krajów.
Katolicki patriarcha koptyjski przedstawił swe obawy co do sytuacji w Egipcie, ale też wskazał na oznaki nadziei, związane ze współpracą katolików z prawosławnymi Koptami. Patriarcha chaldejski mówił o rozpoczętej w Iraku odnowie jego Kościoła. Dąży się tam zwłaszcza do formacji świeckich, by brali czynny udział w życiu społecznym jako twórcy dialogu i pojednania. Delegat apostolski w Jerozolimie wskazał na potrzebę zapewnienia tamtejszym wyznawcom Chrystusa mieszkań, formacji i pracy.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.