- Kościół popiera pojednanie narodowe i modli się o jak najszybsze zakończenie konfliktu zbrojnego, który wciąż wykrwawia Sudan... - w ten sposób bp Daniel Adwok z Chartumu komentuje ogłoszenie przez sudański rząd amnestii.
W ocenie tej decyzji Kościół jest jednak bardzo ostrożny. Wciąż bowiem nie wiadomo czy wśród więźniów politycznych, których ma objąć amnestia znajdą się także przedstawiciele opozycji czy tylko politycy prorządowi.
W kontekście decyzji prezydenta Omara Hassana al Bashira o ogłoszeniu amnestii przypomina się, że mimo podziału Sudanu i uznania niepodległości Południa w rejonie tym wciąż dochodzi do krwawych walk. Wojska rządowe walczą z partyzantami dążącymi do przejęcia bogatych złóż surowców mineralnych w regionie Błękitnego Nilu oraz kontroli w górach Nuba. Tylko w ciągu dwóch ostatnich lat w wyniku konfliktu z Północy uciekło ponad 200 tys. Sudańczyków chroniąc się m.in. w Sudanie Południowym i Etiopii. Sytuacja kryzysowa panuje też w Darfurze. Wielu ludzi jest w stanie przeżyć tylko dzięki pomocy kościelnych organizacji charytatywnych. Niesienie wsparcia nie jest łatwe ponieważ sprzeciwiają się temu bojówki islamskie.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.