Papież Franciszek poprosił rzymskich proboszczów, aby ich kościoły były zawsze otwarte, a w konfesjonale czuwał kapłan. Zobaczycie, że przed konfesjonałem powrócą kolejki do spowiedzi.
Musimy dać ludziom szansę spotkania z Jezusem i Kościołem – powiedział Ojciec Święty do 7 rzymskich duszpasterzy, których niespodziewanie zaprosił wczoraj do siebie na obiad. W ten sposób, z księżmi swej nowej diecezji, chciał przeżywać kapłańskie święto.
Obiad był bardzo prosty, ale trwał ponad półtorej godziny – zdradził jeden z proboszczów. Papież chciał wiedzieć, jak wygląda nasze duszpasterstwo i powtórzył słowa z ostatniej audiencji: „jakże smutnym widokiem jest zamknięty kościół”.
Dodajmy, że jak ujawnił dzisiaj watykański rzecznik, po wczorajszej Mszy Krzyżma Papież Franciszek zadzwonił z życzeniami do swego poprzednika. „Była to długa i bardzo ożywiona rozmowa” – powiedział ks. Federico Lombardi.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.