Po raz pierwszy w historii odprawiana przez Biskupa Rzymu wielkoczwartkowa Msza św. Wieczerzy Pańskiej była celebrowana w zakładzie karnym.
Papież Franciszek postanowił sprawować ją w rzymskim więzieniu dla nieletnich Casal del Marmo. Podczas liturgii, naśladując Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, umył stopy 12 osadzonym różnych narodowości i religii, w tym 2 dziewczętom - jednej z Włoch i jednej z Serbii.
Wcześniej w niezwykle krótkiej, trwającej zaledwie trzy minuty homilii papież wyjaśnił znaczenie tego gestu. „Uczynił to Jezus, Bóg. I powiedział: dałem wam przykład, abyście i wy tak czynili. Taki przykład dał nam Bóg. Dla Niego najważniejsze to umyć nogi. Aby również dla nas najważniejsza była służba innym. Jest to symbol, znak. Myję nogi, jestem, by ci służyć. A my? Tu nie chodzi o to, byśmy codziennie myli sobie nawzajem nogi, lecz byśmy sobie pomagali. Kiedy ktoś mnie rozgniewa, umieć o tym zapomnieć, i spełnić przysługę, o którą mnie prosi. Również ja robię to, czego Jezus mnie nauczył. I czynię to z całego serca, bo jest to moim obowiązkiem, jako kapłana i biskupa. Ale jest to obowiązek, który odczuwam w sercu i chętnie go wypełniam. Chcę to robić, ponieważ tego nauczył mnie Pan. Ale również wy pomagajcie sobie nawzajem. Teraz podczas tej ceremonii, niech każdy z nas pomyśli, czy jestem gotowy służyć, pomagać drugiemu. Pomyśl tylko o tym. I wiedz, że ten znak jest wyrazem czułości Jezusa” – powiedział Ojciec Święty.
Podczas obrzędu umywania stóp Franciszek miał na sobie fartuch wykonany przez młodzież ze wspólnoty Villa di San Francesco w Belluno w północno-wschodnich Włoszech. Materiał, z którego go wykonano, pochodził z Ziemi Świętej.
Wraz z Ojcem Świętym Eucharystię w kaplicy pw. Ojca Miłosiernego koncelebrowali: papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej, kard. Agostino Vallini oraz kapelan placówki, ks. Gaetano Greco.
newnewssss
Pope Francis washes feet of prisoners in Easter ritual
W liturgii wzięło udział 50 młodych więźniów, w tym 11 dziewcząt. Czytania mszalne oraz modlitwę wiernych powierzono samym osadzonym i personelowi więzienia.
Papież osobiście udzielił Komunii św. Uczestnikom liturgii. Na zakończenie odbyło się przeniesienie Najświętszego Sakramentu do ołtarza adoracji. Dłuższą chwilę modlił się tam także Franciszek.
Mszę przygotowali członkowie stowarzyszenia Wolontariusze Casal Del Marmo oraz członkowie Odnowy w Duchu Świętym, którzy animują niedzielną Mszę w tym zakładzie karnym. Także tym razem śpiewali, akompaniując sobie na gitarze.
Niezwykle prosta liturgia trwała zaledwie 54 minuty.
ETTORE FERRARI/PAP/EPA
"Przybyłem do was, bo tak mi mówiło serce. Sprawy serca nie mają wytłumaczenia” powiedział papież.
Po Mszy św. papież spotkał się z młodzieżą i personelem Casal del Marmo. Udział w tym wydarzeniu weźmie około 150 osób. Franciszka powitała włoska minister sprawiedliwości, Paola Severino. Papież podziękował wszystkim, a szczególnie młodym więźniom i powiedział: „Jestem szczęśliwy, że jestem wśród was. Nie pozwólcie pozbawić się nadziei. Zawsze naprzód, zrozumiano?”. Następnie wszyscy po kolei podchodzili, by przywitać się z papieżem.
Ojciec Święty podarował każdemu wielkanocne jajka i ciasto – tzw. colombę, otrzymał zaś drewniany krucyfiks oraz klęcznik, wykonane własnoręcznie w warsztatach więziennych. Jeden z osadzonych zwrócił się w kilku słowach do papieża, pełen emocji, na co Franciszek odpowiedział: „Będziecie dla mnie wielką pomocą. Przybyłem do was, bo tak mi mówiło serce. Sprawy serca nie mają wytłumaczenia”. Po pozdrowieniu wielu innych obecnych osób z personelu więzienia, ministerstwa sprawiedliwości i administracji więziennej papież odjechał do Watykanu.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.