Człowiek wielkiej kultury, rzetelnej pracy i otwartości w kontaktach osobistych - tak wspomina współpracę z Benedyktem XVI arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki, który był sekretarzem ustępującego papieża w latach 2005-2007, a wcześniej Jana Pawła II.
Praca z Benedyktem XVI "była dla mnie nowym doświadczeniem, chociaż księdza kardynała Ratzingera znałem od lat. Będąc jeszcze sekretarzem Jana Pawła II często miałem możliwość spotykania go, gdy przychodził na oficjalne spotkania i audiencje z Janem Pawłem" - powiedział abp Mokrzycki w rozmowie z PAP.
Metropolita lwowski podkreślił, że jeszcze przed objęciem tronu papieskiego Benedykt XVI był człowiekiem otwartym na innych i cechę tę zachował po wstąpieniu na Stolicę Piotrową.
"Zawsze troszczył się i pytał o sprawy codzienne i był bardzo kontaktowy w bliskich relacjach. Natomiast jako papież jest on człowiekiem modlitwy, wielkiej pracy, rzetelności. Często widziałem go za biurkiem, kiedy przygotowywał homilie, czy encykliki (...). Starał się cały swój czas wypełniać pracą" - zaznaczył.
Arcybiskup Mokrzycki wspominał, że mimo ciążących na nim obowiązków Benedykt XVI zawsze znajdował czas na rozmowy o życiu prywatnym swych współpracowników.
"Ojciec święty jest bardzo ludzki, w sposób naturalny. Często pytał o moją rodzinę, o rodzeństwo, rodziców i pamiętam, że kiedyś powiedziałem mu, że moi rodzice mają kotka, więc gdy następnym razem przyjechałem z wakacji i opowiadałem mu o nich, to spytał: a kotek jeszcze jest?" - powiedział metropolita.
Oceniając znaczenie posługi Benedykta XVI dla Kościoła arcybiskup Mokrzycki zaznaczył, iż papież zawsze starał się przybliżyć wiernym Boga.
"Ojciec święty kocha całym sercem Kościół, troszczy się o niego i poprzez swoje nauczanie chciał przybliżyć ludziom Boga, pogłębić ich wiarę. Nauczył nas głębokiego przeżywania liturgii, pomagał przeżyć tajemnicę mszy świętej. Wychowywał nas do skupienia w czasie tych nabożeństw" - podkreślił.
Pytany, kto może zostać następcą Benedykta XVI metropolita lwowski zacytował Jana Pawła II. "+On wskaże+. Duch święty pomoże kardynałom w wyborze dobrego następcy świętego Piotra" - powiedział.
Do telefonicznej rozmowy PAP z abp Mokrzyckim doszło, gdy wylatywał on ze Lwowa do Rzymu na ostatnią audiencję generalną Benedykta XVI. "Jadę spotkać się z Ojcem Świętym może ostatni raz, bo nie wiem, czy będzie potem przyjmował gości. Jeśli będzie taka możliwość, to będę chciał mu podziękować za wszystko, co uczynił dla Kościoła, w tym dla Kościoła na Ukrainie" - powiedział metropolita lwowski.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.